Zrealizowany w 1999 r. film Johna McTiernana „Trzynasty wojownik” nie odniósł sukcesu. Prawdę mówiąc, został uznany za największe finansowe fiasko w roku jego premiery i zajął wysokie miejsce w rankingu kinowych porażek wszech czasów. Obrońcy tytułu przekonywali, że straty finansowe zostały zawyżone w przekazie medialnym, a za niską frekwencję w kinach odpowiedzialność ponoszą piraci (cóż, to w końcu film o wikingach). Niezależnie jednak od tego, czy film rzeczywiście zasługuje na surową ocenę, czy też padł ofiarą splotu niesprzyjających okoliczności, z pewnością godne uwagi – może nawet bardziej niż sam obraz – są jego literackie inspiracje.