Reklama

Spór o "San Jose". Wielki apetyt na skarby Neptuna

Szeroko pojęta archeologia podwodna to dziedzina, w której wydarzenia przypominają sceny z filmów sensacyjnych. Właśnie rozpoczęło się polowanie na największy skarb w historii świata. Znajduje się we wraku XVIII-wiecznego hiszpańskiego żaglowca. Oprócz nurków w polowanie to zaangażowani są prawnicy i dyplomaci. Według szacunków skarb wart jest 17 miliardów euro.

Publikacja: 20.07.2023 21:00

Szczątki wraku hiszpańskiego galeonu „San José” spoczywają w kolumbijskich wodach terytorialnych. Na

Szczątki wraku hiszpańskiego galeonu „San José” spoczywają w kolumbijskich wodach terytorialnych. Na fotografii widoczne są działa okrętowe

Foto: AFP

Hiszpański galeon „San José” wyruszył 28 maja 1708 r. z Ameryki Południowej do Europy, do portu Kartagena na Morzu Śródziemnym. Przewoził 11 milionów złotych monet escudo, srebro i szmaragdy. Statki takie były łakomym kąskiem – nie tylko ówczesny władca Hiszpanii Filip V potrzebował środków finansowych. Toteż nic dziwnego, że cztery angielskie okręty – „Kingston”, „Portland”, „Vantour” i „Expedition” – zaczaiły się na hiszpańskie pieniądze. Bitwa morska rozpoczęła się 7, a zakończyła 8 czerwca 1708 r. Angielska eskadrą dowodził Charles Wager, nieudolnie bądź nieszczęśliwie, ponieważ nie zdobył okrętu, ale go posłał na dno wraz z całym ładunkiem, załogą i pasażerami. Zginęło 578 osób, uratowało się tylko 11 marynarzy. Bitwa rozegrała się na wysokości półwyspu Baru – obecnie jest to wysepka, turystyczny raj.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Historia świata
Jak II RP nie uratowała niepodległości
Historia świata
Sala Kryzysowa, 11 września 2001 r. „Właśnie tutaj walczymy”
Historia świata
Dzień, w którym Hitler został nazistą
Historia świata
Inni niż my, ale też ludzie
Historia świata
„Winston powrócił!”. Jak Churchill odrodził się z politycznego niebytu
Reklama
Reklama