Niemcy: Rusza proces 100-latka, który służył w SS. Ma na sumieniu 3 518 osób?

W Niemczech rozpoczyna się proces 100-latka, byłego SS-mana i strażnika w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen, który miał przyczynić się do śmierci w obozie 3 518 osób w obozie.

Publikacja: 07.10.2021 11:36

Napis "Praca czyni wolnym" na bramie do obozu Sachsenhausen

Napis "Praca czyni wolnym" na bramie do obozu Sachsenhausen

Foto: PAP/DPA

arb

Prokuratura oskarżyła 100-latka o pomoc w zgładzeniu 3 518 osób w obozie Sachsenhausen, w którym pełnił warty na wieżyczce strażniczej w latach 1942-1945.

Lekarze po zbadaniu mężczyźni, którego personaliów nie ujawniono (zakazuje tego niemieckie prawo dotyczące spraw kryminalnych), może tylko w ograniczonym zakresie uczestniczyć w rozprawach. Jedna rozprawa nie może trwać dłużej niż 2,5 godziny.

Prokuratura zarzuca mężczyźnie m.in. strzelanie do radzieckich jeńców wojennych i zabijanie innych więźniów cyklonem-B, trującym gazem używanym do masowego mordowania więźniów w obozach zagłady. 

Czytaj więcej

Oskarżona 96-letnia sekretarka ze Stutthofu uciekła przed procesem

W wydanym oświadczeniu sąd w Neuruppin, w pobliżu Berlina, przed którym ma toczyć się proces poinformował, że podejrzany jest oskarżony o "okrutne morderstwa". W komunikacie czytamy, że były SS-man przyczynił się do "stworzenia i utrzymania zagrażających życiu więźniów warunków w obozie".

W ubiegłym tygodniu w Niemczech rozpoczął się proces byłej sekretarki pracującej w obozie koncentracyjnym. 96-latka uciekła przed procesem, ale została po kilku godzinach schwytana przez policję.

2,5 godz.

Tyle maksymalnie może trwać jedna rozprawa z udziałem 100-latka

Obóz w Sachsenhausen III Rzesza uruchomiła w 1936 roku. To jeden z pierwszych niemieckich obozów koncentracyjnych, traktowany jako obóz szkoleniowy dla SS-manów, którzy później byli kierowani do obozów zagłady w Auschwitz-Birkenau i Treblince.

Do Sachsenhausen trafiali m.in. członkowie holenderskiego ruchu oporu i obywatele Niemiec, przeciwnicy polityczni nazistów.

Prokuratura oskarżyła 100-latka o pomoc w zgładzeniu 3 518 osób w obozie Sachsenhausen, w którym pełnił warty na wieżyczce strażniczej w latach 1942-1945.

Lekarze po zbadaniu mężczyźni, którego personaliów nie ujawniono (zakazuje tego niemieckie prawo dotyczące spraw kryminalnych), może tylko w ograniczonym zakresie uczestniczyć w rozprawach. Jedna rozprawa nie może trwać dłużej niż 2,5 godziny.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia świata
Überkuh, czyli nadkrowa Hitlera. Pradawne zwierzęta miały pokazać potęgę Niemiec
Historia świata
Krystyna Skarbek - szpieg wszech czasów, polski skarb w Londynie
Historia świata
Zadziwiająca koalicja opowiadająca się za dyktaturą. Prosowiecki rząd generała Rómmla
Historia świata
Wstrząs pod wyspą Honsiu. Czego uczy nas sejsmologia?
Historia świata
Zanim narodził się Rzym
Historia świata
Kakao – dar indiańskich bogów