Aktualizacja: 19.05.2025 12:55 Publikacja: 18.04.2025 04:55
Fragment Księgi umarłych przedstawiający scenę "egipskiego" sądu ostatecznego
Foto: CC BY-NC-ND
Dla religioznawców (tych chłodnych badaczy ksiąg) przynajmniej jedno dotąd było pewne: wątek powstania ze zmarłych w historii religii ma wcześniejszy od chrześcijańskiego rodowód. A zatem przypadek Chrystusa (gdyby go traktować ze scjentystyczną rezerwą) nie był ani pierwszy, ani oryginalny.
Na dowód prawdziwości takiej tezy przywołuje się doskonale opisaną w księgach egipskich historię Ozyrysa. Tenże właśnie, naczelna postać egipskiego panteonu, został zabity przez swojego brata Seta, a jego ciało rozczłonkowano i rozrzucono. Przepadłoby, gdyby nie miłość wiernej żony Izydy, która pozbierała członki zabitego męża i poskładała je w całość. Ozyrys ożył, acz w stanie nie całkiem kompletnym (ciekawskich odsyłam w tym miejscu do ksiąg), i stał się szafarzem życia wiecznego. Na dowód jednak zmartwychwstania czy przypomnienia wiernym, że przeszedł triumfalnie przez śmierć, starożytni, przedstawiając jego postać, posługiwali się kolorem zielonym. To symbol zgnilizny. Bóg o zielonej twarzy i dłoniach widnieje na 1000 przedstawień i stał się jednym z najbardziej charakterystycznych ikon religii znad brzegów Nilu. Jakieś analogie do Chrystusa? Na pozór żadne, zwłaszcza że przypadków ożywiania zmarłych od czasów egipskiego Ozyrysa było całkiem sporo.
W rocznicę bitwy o Monte Cassino pamiętajmy o żołnierzach 2. Korpusu – taką kampanię prowadzi Fundacja Znaki Pam...
Powstanie Żydów przeciwko niemieckiemu okupantowi trwało od 19 kwietnia do 16 maja 1943 r. Było największym akte...
Karol Świerczewski wyróżniał się brawurą i odwagą. Miał zwyczaj obserwowania działań przeciwnika z przedpiersia...
Ustawa rządowa uchwalona 3 maja 1791 r. była wyrazem idei nowoczesnego państwa prawa. Choć obowiązywała tylko pr...
Komunistyczny marszałek utrzymywał w czasie wojny relacje z Gestapo, których kulminacją była tzw. akcja na ulicy...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas