W całych dziejach ludzkości tylko dwie katastrofy naturalne – chińskie powodzie z 1887 i 1931 r. – pochłonęły jednorazowo więcej ofiar niż niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau. Chociaż takich przedsionków piekła było i nadal jest na świecie wiele, to w żadnym nie zamordowano tak wielu niewinnych ludzi, co w KL Auschwitz-Birkenau. Podobnie jak wielu historyków w tym artykule stosuję jedynie niemiecką nazwę tego obozu. Robię to z szacunku dla zasłużonego w dziejach Polski miasta Oświęcimia. O grodzie tym wspominają czeskie i niemieckie zapiski kronikalne sprzed ośmiu wieków. Jego zlatynizowana nazwa „Oszwyancim” pojawia się na kartach napisanej w latach 1470–1480 „Księgi dobrodziejstw diecezji krakowskiej” kanonika krakowskiego księdza Jana Długosza.