Początki historii ziem nad Wisłą, Odrą i Wartą giną w mroku niepamięci. Jeśli cofnąć się wstecz w czasy „przedmieszkowe”, to okazuje się – w przeciwieństwie do naszych sąsiadów: Połabian, Czechów, Węgrów czy Rusinów – jak niewiele wiadomości kronikarze mieli do przekazania o tej mało znanej epoce dziejów Polski. Dotyczy to zwłaszcza przełomu IX i X stulecia, kiedy w nieustannych bojach, fermentach społecznych i zmianach politycznych tworzyła się polska państwowość. Wiąże się to z istnieniem w obecnej południowej Polsce tworu polityczno-plemiennego, zwanego państwem Wiślan. Pozostałości struktury osadniczej tego ludu, jak i ślady jego kultury materialnej i kontaktów ze światem zewnętrznym (także tym chrześcijańskim) są od lat przedmiotem badań archeologów, etnografów czy ludoznawców. Jak to często w takich przypadkach bywa, poszukiwania te nie prowadzą do jednoznacznych ustaleń. Nie wiadomo, jaki był zasięg terytorialny państwa Wiślan, jego organizacja polityczna i (poza jednym przypadkiem) także aktywność zewnętrzna. Byli i są Wiślanie jednym z tych ludów, które – poniósłszy klęskę w starciu z przeciwnikiem zewnętrznym – wkrótce upadły lub zaginęły w pomroce dziejowej, niewiele po sobie pozostawiając śladów, także w obszarze ich religijności.