Aktualizacja: 21.01.2021 18:07 Publikacja: 21.01.2021 16:52
Fińscy narciarze strzelcy wyborowi zadawali Armii Czerwonej duże straty. Najskuteczniejszy był snajper Simo Häyhä, ps. Biała Śmierć
Foto: nieznany fiński fotograf wojenny
„Odwołajcie Woroszyłowa, zastąpcie go Timoszenką" – tak miał krzyczeć do najwyższych rangą dowódców wojskowych wściekły Stalin. Był wieczór, 6 stycznia 1940 roku. Na biurko radzieckiego przywódcy trafił właśnie kolejny raport obnażający niemoc Armii Czerwonej w ofensywie na Finlandię. Liczniejsze wojska sowieckie nie były w stanie skutecznie sforsować fińskich punktów obrony i dotrzeć do Helsinek. Co więcej: na początku stycznia 163. Dywizja Strzelecka została całkowicie rozbita, jej uzbrojenie wpadło w ręce Finów, a niedobitki uciekały na wschód po zamarzniętych lasach i jeziorach. Stalin doszedł do wniosku, że za te niepowodzenia odpowiada osobiście głównodowodzący frontem ludowy komisarz obrony Kliment Woroszyłow. Kazał więc natychmiast odwołać go do Moskwy. Od plutonu egzekucyjnego Woroszyłowa uratowała zapewne tylko osobista przyjaźń ze Stalinem (znali się jeszcze z konspiracji z czasów carskich), a także jego zasługi dla rewolucji w 1917 roku. Następnego dnia na front wyleciał z Moskwy specjalnym samolotem marszałek Siemon Timoszenko – jeden z najbardziej utalentowanych radzieckich dowódców, cztery miesiące wcześniej dowódca frontu, który 17 września zaatakował Polskę z terytorium Ukrainy.
Na aukcji, która odbędzie się 6 marca, na sprzedaż zostanie wystawiona unikalna pamiątka ostatniego króla Rzeczypospolitej Stanisława Augusta Poniatowskiego.
W tym roku odnawiane będą zabytki cmentarza Stara Rossa w Wilnie. Towarzyszyć im będzie pochówek bojowników Armii Krajowej, których szczątki odnaleźli pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej.
W tym roku powinny się zakończyć prace nad nowym obiektem wystawienniczo-edukacyjnym, który znajduje się na terenie muzeum w Treblince, gdzie Niemcy zgładzili kilkaset tysięcy Żydów.
Do IPN nie wpłynął żaden wniosek w sprawie ekshumacji Ukraińców, którzy zginęli w czasie wojny i zaraz po jej zakończeniu na terenie Polski.
Potencjał energetyki wiatrowej na Pomorzu Zachodnim to główny temat zbliżającego się Forum Ekologicznego, które odbędzie się pierwszego dnia wiosny (21.03.2025 r.) w Szczecinie.
7 mln złotych zostanie przeznaczonych na odnawianie zabytków związanych z polskim dziedzictwem, które znajdują za granicami Polski. Część projektów będzie realizowanych na terenie Ukrainy, która jest objęta działaniami wojennymi.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Obecna polityka PiS i Karola Nawrockiego wobec Ukrainy i bezkrytyczne podejście do Donalda Trumpa, który dokonuje resetu z Rosją, stoją w sprzeczności do dziedzictwa prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Znamienne, że partia Jarosława Kaczyńskiego nie domaga się od Trumpa wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.
Z badań wynika, że młodzi Niemcy nie wymieniają Polaków wśród ofiar drugiej wojny światowej. Czy zmieni to pomnik w Berlinie? Niemiecka opinia publiczna jest podzielona. Ale nigdy wcześniej nie było tak dużej szansy, by pomnik rzeczywiście stanął – na razie w tymczasowej formie. A co potem?
Ośrodka Karta, który powstał w czasach PRL, a w jego zasobach są unikalne archiwa, apeluje o wsparcie. Można kupować książki wydane przez tą fundację lub przekazać 1,5 proc. podatku.
Na zlecenie Prokuratury Krajowej funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej dokonali w piątek przeszukań trzech mieszkań w Polsce, w tym warszawskiego mieszkania u byłego członka podkomisji smoleńskiej Glenna Jørgensena i jego żony dziennikarki Ewy S.
Ich zadaniem pod okupacją było zorganizować sieć komunikacji z Polakami wywiezionymi do Niemiec – jeńcami i przymusowymi robotnikami. I zrobiły to. Ryzykowały wszystko.
Pion śledczy IPN postawił zarzuty dziewięciu byłym funkcjonariuszom Milicji Obywatelskiej, którzy pacyfikowali pokojową demonstrację w sierpniu 1982 roku w Lubinie. Zginęły wtedy trzy osoby, a kilkanaście zostało rannych.
Paryż inwestuje w mieszkania komunalne: jedna czwarta mieszkańców stolicy Francji – przeczytałam w „The New York Times” – mieszka w budynkach należących do państwa, które chce zatrzymać w mieście osoby i przedsiębiorstwa o niższych dochodach.
Mildred Harnack była Amerykanką. Ale wiedziona miłością do swojego niemieckiego męża postanowiła pozostać w III Rzeszy i zaangażować się w ruch oporu przeciwko Hitlerowi. Za tę decyzję 16 lutego 1943 r. zapłaciła najwyższą cenę.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas