Reklama
Rozwiń

Niesłuszny życiorys

Jerzy Stefan Stawiński, pisarz, scenarzysta

Aktualizacja: 12.11.2007 17:41 Publikacja: 12.11.2007 14:41

Niesłuszny życiorys

Foto: Rzeczpospolita

Z epoki stalinowskiej, do odwilży w 1956 r., mam jak najgorsze wspomnienia, gdyż czepiał się mnie UB. Zacząłem pracować jako redaktor w PIW. I pamiętam taki dzień w 1952 r., gdy pod nieobecność mojej żony wtargnął do mnie ubek w wojskowych butach z cholewami. Zażądał, żebym mu donosił, co myślą ludzie o wyborach, które się wtedy odbywały. Powiedziałem mu: – Czy pan nie wie, co ludzie myślą? On na to: – Ja właśnie oczekuję tego od pana. Pan mi napisze. – Nic nie napiszę. Wyszedł, trzaskając drzwiami. Byłem pewny, że mnie zaraz zamkną. Nawet zostawiłem w garniturze kartki do żony, że jak mnie nie ma, to znaczy, że zabrał mnie UB. Okazało się, że jednak po mnie nie wrócili. Później jeszcze kilkakrotnie próbowali nagabywań, ale z podobnym skutkiem.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego