Krzysztof Kowalski: My też jesteśmy kręgowcami

Gdy Bóg stworzył człowieka, rzekł: „Rośćcie i mnóżcie się, i napełniajcie ziemię, a czyńcie ją sobie poddaną i panujcie nad rybami morskiemi, i nad ptastwem powietrznem, i nade wszemi zwierzęty, które się ruchają na ziemi" (Księga Rodzaju, I: 28, przekład Jakuba Wujka z 1599 r.).

Publikacja: 12.03.2020 21:00

Krzysztof Kowalski: My też jesteśmy kręgowcami

Foto: AdobeStock

Naukowcy ustalili ciężar wszystkich wytworów człowieka na Ziemi, od kiedy istnieje nasz gatunek. Obliczeń takich dokonano pierwszy raz. Zrealizowali je badacze brytyjscy z Uniwersytetu w Leicester, a zespołem kierował prof. Jan Zalasiewicz. Informuje o tym pismo naukowe „The Anthropocene Review" (ukazuje się od 2014 r. w Wielkiej Brytanii i USA, trzy razy w roku). Naukowcy oszacowali, ile ważą razem wszystkie wytwory i konstrukcje zrealizowane przez gatunek homo sapiens. Wynik jest trudny do wyobrażenia: 30 bilionów ton. Wszystko to razem naukowcy nazywają technosferą.

– Technosfera obejmuje wszystkie struktury na naszej planecie, które ludzie zbudowali aż do dziś, aby podtrzymywać życie gatunku. Są to domy mieszkalne, fabryki, fermy, kopalnie, drogi, lotniska, magazyny, komputery, telefony komórkowe, odpady plastikowe, słowem wszystko – wyjaśnia prof. Zalasiewicz. Wraz z zespołem ustalił, że w ramach technosfery na każdy metr powierzchni naszego globu przypada około 50 kilogramów ludzkich wytworów. Badacze uważają te obliczenia za ważne, ponieważ jest to nowe narzędzie do badania wpływu człowieka na naszą planetę.

XIX stulecie nazywano wiekiem pary, elektryczności i kolei żelaznej, XX wiek – stuleciem atomu, plastiku i motoryzacji; na świecie pojawiły się gęste sieci szyn, autostrad, rurociągów, kabli. Gatunek homo sapiens doprowadził do powstania zupełnie nowej powłoki planety. Do tercetu ziemskiej biosfery – atmosfera (powietrze), litosfera (skały), hydrosfera (woda) – doszedł czwarty element: technosfera. Ludzka praca okazała się bardzo silnie działającym czynnikiem geologicznym.

Krajobraz ziemski zaczął się przekształcać pod wpływem ludzkiej aktywności około 10 tysięcy lat temu, gdy pojawiło się rolnictwo. Od tego momentu flora i fauna zaczęły się stawać w coraz większym stopniu technogeniczne, uformowane za sprawą zamiarów, planów i wysiłków ludzkich. Masowo zaczęły się pojawiać rozmaite urządzenia techniczne. Powłoka kuli ziemskiej zmieniała oblicze, powstawały nieznane w przyrodzie technogeniczne skały, np. beton (już w czasach rzymskich), makadam czy asfalt. Pojawiły się nowe sztuczne metale – brąz, a w ślad za nim dziesiątki innych stopów. Człowiek oczyścił pierwiastki chemiczne i spowodował ich łączenie się w struktury nieznane naturze. „A zatem – jak twierdzi prof. Aleksander Bałandin, który ukuł termin technosfera – jeśli gdzieś nawet w głębinie oceanu trwa jeszcze era paleozoiczna, to na wszystkich lądach panuje już era technozoiczna, wyznacza dalszy los życia na Ziemi, kształtuje krajobrazy".

– Technosfera to dużo więcej niż gigantyczna masa, powstaje w niej cała gama obiektów materialnych, urządzeń i wytworów prostych, wiele z nich stanie się w przyszłości technozabytkami, które za tysiąc czy dwa tysiące lat będą badać archeolodzy. Dopiero z takiej perspektywy czasu można będzie scharakteryzować technosferę – uważa uczestnik badań prof. Colin Waters.

– Zaledwie 11 700 lat temu skończyła się epoka lodowa, plejstocen, a zaczął holocen. A teraz doszło do kolejnej zmiany, której sprawcą nie jest przyroda, lecz człowiek wpływający na wygląd powierzchni Ziemi, skład atmosfery, globalną temperaturę, florę i faunę lądową i morską. Dlatego żyjemy w nowym okresie geologicznym – antropocenie – wyjaśnia francuski pionier klimatologii prof. Claude Lorius. Antropocen objął planetę w sposób globalny od połowy XX w. Od tego momentu w osadach geologicznych pojawiają się na dużą skalę pestycydy, nowe minerały – tzw. geominerały, tworzywa sztuczne, tlenek aluminium, tlenki węgla, produkty spalania węglowodorów (ropy). W odwiertach lodowych Grenlandii, w osadach jeziornych na wszystkich kontynentach badacze znajdują skokowo zwiększoną zawartość związków azotu i fosforu, nigdzie niewystępujące w takim stężeniu w ciągu minionych 100 tys. lat (nawet w rejonach wybuchów wulkanów).

– Jestem pesymistą, gdy widzę globalną nieporadność; ludzkość nie potrafi się zorganizować w obliczu zmian niekorzystnych dla życia na Ziemi – ostrzega prof. Claude Lorius.

Optymizmem nie tryska także dr Cristiana Palmer, która w marcu 2017 r. objęła w strukturze ONZ stanowisko sekretarza wykonawczego do spraw konwencji o różnorodności biologicznej. Ostrzega: „Prawdopodobieństwo, że znikniemy jako gatunek, wzrasta w miarę redukcji bioróżnorodności. Dlatego nie mamy wyboru, przy czym czas nie działa na naszą korzyść. Od lat 70. XX w. z powierzchni Ziemi zniknęło 60 proc. kręgowców. My też jesteśmy kręgowcami".

Naukowcy ustalili ciężar wszystkich wytworów człowieka na Ziemi, od kiedy istnieje nasz gatunek. Obliczeń takich dokonano pierwszy raz. Zrealizowali je badacze brytyjscy z Uniwersytetu w Leicester, a zespołem kierował prof. Jan Zalasiewicz. Informuje o tym pismo naukowe „The Anthropocene Review" (ukazuje się od 2014 r. w Wielkiej Brytanii i USA, trzy razy w roku). Naukowcy oszacowali, ile ważą razem wszystkie wytwory i konstrukcje zrealizowane przez gatunek homo sapiens. Wynik jest trudny do wyobrażenia: 30 bilionów ton. Wszystko to razem naukowcy nazywają technosferą.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar
Historia
„Paszporty życia”. Dyplomatyczna szansa na przetrwanie Holokaustu
Historia
Naruszony spokój faraonów. Jak plądrowano grobowce w Egipcie
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?