– Taka postać zasługuje na uhonorowanie. Powstał pomysł, żeby jego imieniem nazwać jedną z głównych ulic, które będą prowadziły do Stadionu Narodowego – mówi "Rz" minister sportu Mirosław Drzewiecki.
W 1968 r. Ryszard Siwiec, protestując przeciw interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji, dokonał samospalenia na Stadionie Dziesięciolecia. W 2011 r. w tym samym miejscu stanie nowy stadion – Narodowy.
Dziennikarze, historycy i artyści zaproponowali w liście otwartym do ministra sportu i prezydent Warszawy, by nosił on imię Ryszarda Siwca.
– Na decyzję w tej sprawie jest jeszcze za wcześnie. Najpierw stadion wybudujmy – mówi Drzewiecki.
– Nie ukrywam też, że wciąż rozważamy sprzedanie nazwy stadionu jednej z firm komercyjnych. To ułatwiłoby późniejsze utrzymanie obiektu – dodaje minister sportu.