Jak oceniono w publikacji IPN, „wynika z nich, że był uznany za wyjątkowo cennego agenta „wpływu”, wykorzystywanego do rozpracowania NSZZ „Solidarność” i Kościoła hierarchicznego, z racji jego kontaktów bezpośrednich z prymasem Polski (kardynałem Stefanem Wyszyńskim i jego następcą abp. Józefem Glempem) oraz Lechem Wałęsą”.
Żaryn przypuszcza, że ks. Jankowski „nie miał świadomości, w jakim charakterze występuje podczas rozmów z oficerem prowadzącym. Wydaje się za to, że świadomie uczestniczył w grze politycznej, której celem – według niego – była próba ograniczenia wpływów KOR na politykę związku i zbliżenie stanowisk władz „S” do opinii wychodzących z ul. Miodowej (rezydencji prymasa – red.). SB – w koncepcji ks. Jankowskiego – miała stanowić narzędzie i swoisty pas transmisyjny wspierający „porozumienie” między władzą a hierarchią Kościoła katolickiego”.
Celem SB w kontaktach z ks. Jankowskim „było wzmocnienie działań dezintegracyjnych skierowanych przeciwko „S” z wykorzystaniem wszelkich informacji świadczących o istnieniu konfliktów personalnych, ideowych i programowych w związku. (...) Data zakończenia współpracy z KO „Libellą” vel „Delegatem” stanowi cezurę czasową, od której SB podjęła intensywne środki inwigilacji zmierzające do zdeprecjonowania kapłana w oczach opinii społecznej i Kościoła hierarchicznego” – pisze Jan Żaryn.
Według akt SB zarejestrowany jako TW „Paweł” miał być również warszawski duchowny ks. Mieczysław Nowak, znany z zaangażowania po stronie „S” (co było powodem decyzji prymasa o odwołaniu go z parafii w Ursusie). Został pozyskany „na zasadzie dobrowolności oraz patriotyzmu” w 1978 r. Wykreślony z ewidencji w lutym 1984 r. z „uwagi na odmowę dalszej współpracy”.
Miesiąc wcześniej funkcjonariusz SB notował: „w okresie współpracy TW przekazywał istotne i obiektywne informacje dot (yczące) parafii Podkowa L (eśna), Ursusa oraz księży zatrudnionych na tych parafiach, jak również szereg informacji istotnych dla naszej służby”.
Z dokumentów wynika, że tajnym współpracownikiem był też ks. Jerzy Czarnota, ps. Poeta, wikariusz w parafii św. Stanisława Kostki w tym samym czasie, gdy rezydował w niej ks. Popiełuszko. W sierpniu 1980 r. odmówił pójścia do Huty Warszawa, by odprawić mszę św. Zrobił to ks. Jerzy i od tego momentu rozpoczęła się jego praca duszpasterska wśród hutników.
Istnieje podejrzenie – któremu ks. Czarnota zaprzecza – że to on umożliwił SB założenie podsłuchu w mieszkaniu ks. Popiełuszki. Ks. Czarnota, obecnie duchowny diecezji łowickiej, został pozyskany do współpracy w 1964 r. i zarejestrowany jako TW „Rolando”. Ponownie pozyskany przez SB został w 1978 r. jako TW „Poeta”. Został wyrejestrowany w lutym 1990 r.
[i]„Aparat represji wobec księdza Jerzego Popiełuszki 1982 – 1984”, tom I, wstęp Jan Żaryn, redakcja naukowa Jolanta Mysiakowska, wybór i opracowanie Jakub Gołębiewski, Jolanta Mysiakowska, Anna K. Piekarska, Warszawa 2009. Drugi tom ma się ukazać jesienią tego roku.[/i]
[ramka][b]Jakie materiały ocalały w IPN[/b]
Książka wydana przez Instytut Pamięci Narodowej zawiera 130 dokumentów. Są to materiały Urzędu do spraw Wyznań, Służby Bezpieczeństwa, Prokuratury Wojewódzkiej w Warszawie,a także dokumenty pochodzące z archiwum kurii warszawskiej.
Kilkadziesiąt materiałów spośród zamieszczonychw książce „Aparat represji wobec księdza Jerzego Popiełuszki 1982 – 1984“ dotyczy śledztwa prowadzonego od września 1983 do lipca 1984 roku przez Prokuraturę Wojewódzką w Warszawie przeciwko ks. Jerzemu Popiełuszce. Kapłana oskarżono wówczas o nadużywanie wolności sumienia i wyznania na szkodę interesów PRL.
To protokoły z przesłuchań ks. Jerzego, świadków oraz notatki informacyjne prokuratury.
W drugim rozdziale książki zamieszczono materiały MSW, które powstały między 20 października a 3 listopada 1984 roku, czyli między porwaniem a pogrzebem ks. Popiełuszki. Zawierają informacje o nastrojach społecznych. W aneksie umieszczono trzy dokumenty z 1995 roku. Dotyczą umorzenia przez Sąd Najwyższy postępowania karnego, które toczyło się przeciw ks. Jerzemuw latach 1983 – 1984.
—e.cz.[/ramka]