Na polecenie MON ogłoszono stan gotowości bojowej w 12. Brygadzie Wojsk Ochrony Pogranicza. Wzmocniono posterunki graniczne na zachodzie kraju. Liczący 613 żołnierzy batalion portowy Szczecin skierowano do wzmocnienia ochrony portu, osłony i obrony statków państw kapitalistycznych, magazynów i składów zarówno od strony wody, jak i miasta.
17 grudnia 1970 r. w południe żołnierze przejmują ochronę konsulatów czechosłowackiego i radzieckiego, elektrowni portowej, magazynów amunicji i składów paliwa. Komendant Garnizonu Szczecin płk Mieczysław Urbański zarządza stan podwyższonej gotowości bojowej w podległych jednostkach. Zwiadowcy 12. Brygady WOP oraz oficerowie wojska w ubraniach cywilnych penetrują teren portu, stoczni i miasta.
[wyimek]Do pacyfikacji zaangażowano 8302 żołnierzy, 141 czołgów, 217 transporterów opancerzonych i czterech okrętów[/wyimek]
[srodtytul]Marsz do Walaszka[/srodtytul]
Podwyżka cen żywności w 1970 r. wywołuje wzburzenie na nienotowaną w Szczecinie skalę. Oliwy do ognia dolewają pogłoski o wzroście płac milicji i wojska. Wieści o rewolcie robotniczej w Gdańsku przekazują np. serwisanci statku dla armatora meksykańskiego budowanego u Warskiego odbywający rejs próbny po Bałtyku. Tzw. mila pomiarowa jest opodal Rozewia. Radiostacja statku wyłapuje nietypowe, zaszyfrowane meldunki i rozkazy milicji. Załoga dostrzega dym nad Gdańskiem. Po powrocie uczestnicy rejsu dzielą się spostrzeżeniami.