Władza chełpiła się tez obniżką opłat telewizyjnych, co miało odciążyć domowe budżety Polaków. Taka taktyka rządu wydała się ludziom prowokacją. Stefan Kisielewski kpił w swoich Dziennikach: "Nie masz co jeść? Kup sobie telewizor!"

Z początku partia zamierzała protesty przemilczeć. Ukazywały się pokrętne artykuły, mające usprawiedliwić politykę władz. Nie brakowało doniesień o radości, jaką wywołała obniżka niektórych cen.

Czytaj więcej w serwisie [link=http://www.dzieje.pl/?q=content/%E2%80%9E%C5%BCerowisko-dla-wrog%C3%B3w%E2%80%9D-prasa-re%C5%BCimowa-o-grudniu-70]www.dzieje.pl[/link]