Podwodny świadek potęgi lądowej

Mechaniczne piły do cięcia drewna napędzane wiatrakami umożliwiły powstanie światowej potęgi morskiej i gospodarczej, o czym świadczy wrak żaglowca... To nie wytwór chorej fantazji szalonego historyka, lecz wniosek wysnuty dzięki archeologii podwodnej.

Publikacja: 03.08.2023 21:00

Szczątki „Batavii” eksponowane w Australian Shipwrecks Museum w mieście Fremantle

Szczątki „Batavii” eksponowane w Australian Shipwrecks Museum w mieście Fremantle

Foto: Vunz

Wiek XVII w Holandii nazywany jest, nie bez racji, „złotym wiekiem”. Wiatraki, kanały, luksusowe domostwa, fenomenalne malarstwo, przełomowe odkrycia naukowe, nowe technologie w budowie statków – wszystko to są symbole owego niezwykłego okresu. Niderlandy stały się wtedy potęgą morską, handlową i gospodarczą. W 1602 r. powołano do życia Vereenigde Oostindische Compagnie (VOC), czyli Holenderską Kompanię Wschodnioindyjską. Był to pierwszy na świecie międzynarodowy koncern, pierwsza na świecie kompania wypuszczająca akcje i papiery wartościowe. Kompania ustanowiła swoje faktorie w Batawii na wyspie Jawa, na Wyspach Korzennych (Moluki), ale też na japońskiej wyspie Dejima i Przylądku Dobrej Nadziej w Afryce Południowej. VOC handlowała srebrem wydobywanym w hiszpańskich kopalniach w Peru, miedzią wydobywaną w Japonii, tekstyliami z Indii i Chin, porcelaną, korzeniami (przyprawami).

Pozostało jeszcze 91% artykułu

119 zł za rok czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Historia
80. rocznica marszu śmierci z KL Stutthof. 170 km w mrozie sięgającym poniżej 20 stopni
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Historia
Krzysztof Kowalski: Zabytkowy łut szczęścia
Historia
Samotny rejs przez Atlantyk
Historia
Narodziny Bizancjum
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Historia
Muzeum rzezi wołyńskiej bez udziału państwa
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej