Aktualizacja: 03.07.2016 13:39 Publikacja: 30.06.2016 17:50
By Blaue Max (Own work) [CC BY-SA 4.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], via Wikimedia Commons
Foto: Wikimedia Commons
Genezy wielkiego pożaru należy upatrywać w krwawej bitwie pod Borodino, a ogólniej – w strategii wojennej rosyjskiego dowództwa. Nie jest prawdą, jakoby Napoleon Bonaparte, dokonując inwazji w 1812 r., za cel stawiał sobie zniszczenie rosyjskiego imperium. Dzisiejsi historycy rosyjscy skłaniają się ku wersji, że cesarz Francuzów chciał pokonać cara Aleksandra I po to, aby uczynić zeń wiernego alianta w swojej antybrytyjskiej strategii. Jeśli tak, to i cele wojny były ograniczone do poszerzenia terytorium Wielkiego Księstwa Warszawskiego jako buforu antyrosyjskiego bezpieczeństwa Francji, a jeszcze bardziej do wymuszenia na Petersburgu wiążącego sojuszu z Paryżem. Niestety, kierujący się chorobliwą miłością własną car Aleksander I widział rozgrywkę inaczej i przygotowywał się do rozstrzygającej wojny już od 1810 r. Po niesławnym końcu dwóch koalicji antynapoleońskich z udziałem Rosji, czyli wielkim laniu, jakie carska armia otrzymała pod Austerlitz (w sojuszu z Austrią) i Friedlandem (w sojuszu z Prusami), car zwiększył budżet obronny z 50 mln rubli do 118 mln, zreformował armię na wzór francuski i rozlokował siły zbrojne na granicy Księstwa Warszawskiego. Ale, jak to z Rosją bywa, gdy dwa lata później Napoleon wykonał wyprzedzający ruch, okazało się, że nic nie jest gotowe i car podwinął ogon, wciągając siły nieprzyjaciela w głąb kraju. Tym samym unikał szybkiej rozstrzygającej bitwy, na którą tak liczył Bonaparte.
Do IPN nie wpłynął żaden wniosek w sprawie ekshumacji Ukraińców, którzy zginęli w czasie wojny i zaraz po jej zakończeniu na terenie Polski.
7 mln złotych zostanie przeznaczonych na odnawianie zabytków związanych z polskim dziedzictwem, które znajdują za granicami Polski. Część projektów będzie realizowanych na terenie Ukrainy, która jest objęta działaniami wojennymi.
Tadeusz Borowski w 1943 r. trafił do Auschwitz... Przeżył. Po wojnie opublikował wstrząsające opowiadania. Potem chciał wierzyć, że komunizm będzie przepustką do nowego wspanialszego świata. A jednak 3 lipca 1951 r. popełnił samobójstwo.
Z udziałem m.in. króla Wielkiej Brytanii Karola III, kanclerza Niemiec Olafa Scholza, prezydenta Francji Emmanuela Macrona, prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego odbywają się w Polsce uroczyste obchody 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.
– Zbrodnicze eksperymenty medyczne w Auschwitz obciążają niemieckie elity – nie ma wątpliwości prokurator Instytutu Pamięci Narodowej.
Zagraniczne media, które używają określenia "polskie obozy" muszą liczyć się z odpowiedzialnością przed polskimi sądami. Sąd Najwyższy częściowo dopuścił ich pozywanie w Polsce.
Po szczycie przedstawicieli unijnych państw w Paryżu Donald Tusk zapowiedział, że nie wyśle polskich żołnierzy na Ukrainę. Żaden inny polityk nie postąpiłaby teraz inaczej. Karol Nawrocki wraz z PiS i Konfederacją nie spodziewali się, że premier zajmie właśnie takie stanowisko.
Polscy żołnierze powinni zdecydowanie być na Ukrainie - nie tylko po to, aby dbać o nasze interesy, ale też, aby zdobywać doświadczenie - mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dr Karol Szulc z Zakładu Polityki Zagranicznej i Zagrożeń Globalnych Uniwersytetu Wrocławskiego.
Przyjmujemy funkcję usługodawców, którzy ułatwią transport, dostarczą paliwo i części zamienne dla Francuzów, Brytyjczyków, Skandynawów i tych, którzy do nich dołączą, by bronić suwerenności Ukrainy i honoru Europy. Czyżby takie były nasze ambicje?
Odwiedzający latem Paryż będą mogli wejść na nowo wyremontowane wieże katedry Notre-Dame. Odnowiona atrakcja turystyczna będzie jednak droższa.
W Polsce można wydawać książki dr. Dariusza Ratajczaka, znanego z kwestionowania Holokaustu – wynika z orzeczenia sądu w Częstochowie. Uniewinnił związanego z Konfederacją Tomasza Stalę, który właśnie usłyszał jednak zarzuty z powodu innych książek.
Emmanuel Macron zwołał do Paryża szczyt najważniejszych sojuszników europejskich, aby ratować bezpieczeństwo nie tylko Ukrainy, ale i samej Europy.
Francja i Wielka Brytania chcą wysłać wojska do Ukrainy, by ratować jej suwerenność. Ale nie Polska.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas