Aktualizacja: 07.01.2021 16:48 Publikacja: 07.01.2021 15:25
Hugo van der Goes, „Pokłon Trzech Króli”
Foto: Domena Publiczna
Zawarte w Ewangelii wg św. Mateusza wiadomości o Mędrcach ze Wschodu, którzy przybyli oddać hołd Jezusowi, są bardziej niż skromne, tymczasem pana najnowsza książka przedstawia ich historię na ponad 500 stronach. W jaki sposób udało się panu zgromadzić tak szczegółowe informacje na ich temat?
Biblijna opowieść o Mędrcach ze Wschodu została zawarta zaledwie w 12 wersetach, ale wokół tego krótkiego ewangelicznego opowiadania narosło wiele chrześcijańskich legend. Wyobraźnia ludzka dodawała do tej historii kolejne barwne szczegóły, które znajdziemy w licznych apokryfach. Wiele elementów tej opowieści, które współcześnie przyjmujemy jako oczywiste, nie znajduje żadnego potwierdzenia w Ewangelii i pochodzi z późniejszych legend. Warto na przykład wspomnieć, że Mateusz nie pisał wcale o Trzech Królach, ale o „Magach ze Wschodu". Ewangelia nie precyzuje nawet ich liczby, choć wspomina o trzech darach, które dali Dzieciątku. Niektórzy więc wyciągnęli wniosek, że było ich trzech, choć równie dobrze mogło być ich więcej. Z Ewangelii nie poznamy również ich imion, które pochodzą ze znacznie późniejszej tradycji. Na przestrzeni lat podawano zresztą bardzo różne imiona, jakie mogli nosić. Na przykład według syryjskiego utworu „Grota Skarbów" z VI–VII wieku do Betlejem przybyli: Hormizdad, Azregad i Perozdad. W tradycji ormiańskiej spotykamy imiona: Kagpha, Badadilma i Badadakharida. Apokryficzna „Opowieść o Magach" twierdzi, że do Jezusa przybyło aż dwunastu Mędrców o imionach: Zaharuandad, Hormizd, Ausztazp, Arszak, Zaruand, Aricho, Artachsziszat, Asztanbozan, Mahruq, Achszirach, Natsardich i Merodach. W książce podaję znacznie więcej tych wersji. O ile napisanie rzeczywistej biografii biblijnych „Magów ze Wschodu" jest praktycznie niemożliwe ze względu na brak źródeł, o tyle inaczej wygląda sprawa wyimaginowanej biografii Trzech Królów, stworzonej przez późniejszą wyobraźnię chrześcijan. Tu materiałów mamy aż nazbyt wiele. Moja książka w znacznej mierze jest właśnie o tym, jak historia Mędrców ze Wschodu była interpretowana i wykorzystywana przez wieki oraz jak postacie te funkcjonowały w chrześcijańskiej wyobraźni. Wymagało to oczywiście wielu badań i sięgnięcia do opracowań specjalistów z różnych dziedzin.
Kolaboracja jest słowem o wydźwięku wybitnie negatywnym. Kojarzona jest niemal wyłącznie ze zdradą. Jako wzór takiej haniebnej postawy stawia się państwo Vichy pod kierownictwem marszałka Philippe’a Pétaina i premiera Pierre’a Lavala.
Do trzech lat więzienia grozi mieszkańcowi Częstochowy, który zaprzeczał zbrodniom popełnionym przez Niemców w obozach koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau oraz na Majdanku.
Już opadł kurz po tegorocznej paraolimpiadzie w Paryżu, buchalterzy posegregowali medale według kolorów, obliczyli, jaki statystycznie nakład finansowy przypada na jeden medal, osłabło też zainteresowanie sekundami w wyścigach i centymetrami w rzutach. Można więc zachować się „niesportowo” i zadać pytanie: od jak dawna osoby niepełnosprawne traktowane są po ludzku?
W 1939 r. granica między walką prowadzoną przez regularne Wojsko Polskie a partyzantką tworzoną przez żołnierzy z rozbitych, odciętych bądź „zabłąkanych” oddziałów była bardzo płynna. Wojnę szarpaną przeciwko Niemcom rozpoczął nie tylko major Henryk Dobrzański „Hubal”.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
85 lat temu, 26 października 1939 r., Hans Frank – minister bez teki w rządzie III Rzeszy i wyższy zarządca cywilny okupowanych ziem polskich przy naczelnym dowództwie Wehrmachtu na Wschodzie – proklamował tzw. Generalne Gubernatorstwo (GG).
Mówią, że strach jest złym doradcą. Podpowiadają nam, byśmy uwolnili się wreszcie od historii Polski, bo przeszkadza nam ona spojrzeć na obecną sytuację, która przecież jest już zupełnie inna. Ale czy na pewno?
Ośrodek Karta, który powstał w czasach PRL, apeluje o kupowanie swoich wydawnictw. To może pomóc przetrwać tej zasłużonej dla Polski instytucji.
W tym tygodniu rozmawiamy w podcaście „Komisja Kultury” z Rafałem Christem, redaktorem portalu Spider’s Web Rozrywka i autorem recenzji filmowych do „Plusa Minusa”, o jednej z najbardziej oczekiwanych premier kinowych tego roku – „Gladiatorze 2” w reżyserii Ridleya Scotta.
Gdy 76 lat temu zaczynał się proces jego niezłomnych kolegów z PPS, Józef Cyrankiewicz już mościł się u władzy pośród komunistów. Co go przywiodło do zdrady – zimna kalkulacja czy obawa o własną skórę?
Wiele poszlak wskazuje, że człowiek oskarżony o zabójstwo prezydenta Johna Kennedy’ego pracował dla sowieckich tajnych służb. Ale czy tylko dla nich?
Kolaboracja jest słowem o wydźwięku wybitnie negatywnym. Kojarzona jest niemal wyłącznie ze zdradą. Jako wzór takiej haniebnej postawy stawia się państwo Vichy pod kierownictwem marszałka Philippe’a Pétaina i premiera Pierre’a Lavala.
Istnieje wiele podobnych do siebie lub całkowicie ze sobą sprzecznych teorii dotyczących okoliczności śmierci Johna F. Kennedy’ego. Jedna z nich wydaje się najbardziej racjonalna. Nie tłumaczy przyczyn postępowania Lee Harveya Oswalda, ale wyjaśnia, kto oddał ostatni strzał do prezydenta.
Żadna inna pierwsza dama Ameryki nie miała tyle uroku, kosmopolitycznej ogłady i erudycji, co Jacqueline Lee Bouvier Kennedy. Żadna inna nie była też tak starannie przygotowywana do tego typu roli od najwcześniejszych lat życia.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas