W niemieckim magazynie naukowym „Naturwissenschaft" 6 grudnia 1939 r. ukazał się artykuł, którego treść stanowiła epokowy przełom w badaniach nad substancjami radioaktywnymi. Jego autorami byli: dyrektor Instytutu Cesarza Wilhelma w Berlinie niemiecki fizykochemik profesor Otto Hahn i jego asystent Fritz Strassman. Kilkanaście dni wcześniej przeprowadzili eksperyment zbombardowania neutronami jądra uranu, w wyniku którego zamiast spodziewanych atomów radu wykryli pierwiastek bar. O swym odkryciu Hahn poinformował listownie swą niedawną współpracownicę, znakomitą austriacką fizyczkę jądrową profesor Lizę Meitner, która z racji swojego żydowskiego pochodzenia musiała po anszlusie Austrii opuścić III Rzeszę i poprzez Holandię wyemigrować do Szwecji.
Liza Meitner była niezwykle ciekawą postacią w świecie nauki. Urodziła się w 1878 r. w Wiedniu. Jej ojcem był pierwszy w austriackiej stolicy adwokat żydowskiego pochodzenia. Mimo wielu przeciwności ukończyła studia na Uniwersytecie Wiedeńskim i uzyskała doktorat pod kierunkiem słynnego profesora fizyki Ludwiga Boltzmanna. Pomimo swego pochodzenia, rodzina Meitnerów nie tylko nie przestrzegała tradycji żydowskich, ale wręcz się od niej odwróciła. Liza Meitner przeszła w 1906 r. na protestantyzm, a jej dwie starsze siostry przeszły dwa lata później na katolicyzm. W 1907 r. Liza wyruszyła do Berlina, gdzie spotkała fizykochemika Otto Hahna, z którym owocnie współpracowała przez 30 lat w Instytucie Cesarza Wilhelma w Berlinie.
Owocną współpracę przerwało wprowadzenie w Niemczech ustaw norymberskich. Badaczka zdecydowała się na wyjazd do Szwecji. 13 listopada 1938 r. Liza Meitner i Otto Hahn spotkali się potajemnie w Kopenhadze. Podczas rozmowy obydwoje wymienili się informacjami, które zainspirowały Hahna do kontynuacji eksperymentów z jądrami atomów uranu. Już na początku lat 30. XX w. wiele ośrodków naukowych w Niemczech i Europie zachodniej skupiło się nad nowymi badaniami nad strukturą atomów. We Francji badania prowadził zespół pod kierunkiem Ireny Curie i Fryderyka Joliot, a we Włoszech Enrico Fermi pracował nad możliwościami i efektami rozbicia jądra atomu. Intensywność tych badań sprawiała, że zamieniły się one w pewnym momencie w rodzaj międzynarodowej rywalizacji. Także zespół pod kierownictwem Hahna poczynił wielkie postępy badawcze, o czym świadczy list wysłany do Lizy Meitner w 1939 r. Hahn przekonuje w nim austriacką uczoną, że udało mu się doświadczalnie „rozerwać jądra atomu uranu". W odpowiedzi Liza Meitner i jej siostrzeniec fizyk Otto Frisch opublikowali 11 lutego 1939 r. w prestiżowym magazynie „Nature" artykuł wyjaśniający, że dokonali stosownych obliczeń do eksperymentu Hahna-Strassemana. Temu przełomowemu dla fizyki jądrowej doświadczeniu, w wyniku którego uzyskano bar zamiast spodziewanego radu, Meitner i Frisch nadali angielską nazwę: „nuclear fission".
W 1940 r. Otto Frisch wspólnie z fizykiem brytyjskim Rudolfem Pearlsem opublikował ściśle tajny raport wskazujący na możliwość skonstruowania nowego rodzaju broni o ogromnej sile rażenia. Podał przy tym dość dokładnie, jakie parametry techniczne powinien posiadać taki ładunek nuklearny oraz określił skutki jego wybuchu od momentu zainicjowania niekontrolowanej reakcji rozszczepienia jądra wzbogaconego izotopu uranu-235 aż po opad radioaktywny. Memorandum spółki Frisch-Pearls z pewnością wywarło wpływ na decyzje o przyspieszeniu budowy A-bomby. Należy tu wspomnieć, że już w sierpniu 1939 r., tuż przed agresją III Rzeszy na Polskę, prezydent USA Franklin D. Roosevelt otrzymał list napisany i podpisany przez trzech fizyków żydowskiego pochodzenia: Alberta Einsteina, Leo Szilarda i Eugene Wignera. Naukowcy ci z pewnością znali wyniki eksperymentu rozszczepienia jądra atomu uranu. W swym liście zwracali prezydentowi USA uwagę na potencjalne zagrożenie dla świata, jakim byłoby wyprodukowanie przez państwo nazistowskie broni jądrowej. W owym czasie nikt nie mógł wiedzieć, jak ma wyglądać i czym może być bomba atomowa, ale alarm naukowców odniósł skutek. Gwałtowny rozwój wypadków w Europie zmusił Roosevelta do podjęcia działań, których końcowym efektem było podjęcie decyzji w 1943 r. o rozpoczęciu tajnego programu naukowo-militarnego „Manhattan" w Los Alamos. Do zespołu naukowców pracujących przy tym projekcie dołączył także Otto Frisch. Czas naglił, bo po pierwszej fali niemieckich zwycięstw na olbrzymich obszarach ZSRR hitlerowskie armie zostały spowolnione, zatrzymane i spychane w kierunku swoich granic. Amerykanie obawiali się, że w przypadku zajęcia Niemiec przez wojska Stalina, w ręce NKWD mogłyby wpaść dokumentacje naukowe oraz ludzie pracujący nad niemieckim programem nuklearnym.
Reaktory jądrowe III Rzeszy
Pod koniec lat 30 . XX w. przestawiona na tory wojenne gospodarka III Rzeszy zaczęła nagle dostawać zadyszki, a to głównie z powodu coraz większego deficytu paliw płynnych. Niemieckie instytuty naukowe dostały polecenie stworzenia syntetycznego paliwa niezależnego od dostaw ropy naftowej. 24 kwietnia 1939 r. dwaj uczeni niemieccy, Paul Harteck i Wilhelm Groth, zgłosili do Niemieckiego Ministerstwa Uzbrojenia propozycję wykorzystania uranu jako materiału o ogromnym potencjale energetycznym oraz o „wielkiej sile rażenia". W kilka dni później ruszyły tajne badania nad potencjalnym wykorzystaniem tego pierwiastka w przemyśle zbrojeniowym. Niemieckie Ministerstwo Uzbrojenia zabezpieczyło zapas uranu znajdujący się na terenie Niemiec i wydało całkowity zakaz jego eksportowania.