Aktualizacja: 13.01.2021 06:19 Publikacja: 12.01.2021 19:23
W Niemczech przed wojną ukazało się 12,4 mln egzemplarzy „Mein Kampf”
Foto: shutterstock
Pierwsza edycja krytyczna została opublikowana w Niemczech w 2016 r. Od tego czasu na tamtejszym rynku zostało sprzedanych około 100 tys. egzemplarzy tej książki. Wydanie krytyczne zostało przygotowane za zgodą niemieckiej Centralnej Rady Żydów przez Instytut Historii Najnowszej w Monachium.
Autorem polskiego tłumaczenia książki Hitlera z niemieckiego wydania opublikowanego w 1942 r., opatrzonej krytycznym wstępem oraz przypisami, jest historyk i politolog prof. Eugeniusz C. Król. Wykładał on m.in. na Uniwersytecie Johannesa Gutenberga w Moguncji, był dyrektorem Stacji Naukowej Polskiej Akademii Nauk w Berlinie, a w latach 2012–2016 dyrektorem Instytutu Studiów Politycznych PAN.
Do trzech lat więzienia grozi mieszkańcowi Częstochowy, który zaprzeczał zbrodniom popełnionym przez Niemców w obozach koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau oraz na Majdanku.
Już opadł kurz po tegorocznej paraolimpiadzie w Paryżu, buchalterzy posegregowali medale według kolorów, obliczyli, jaki statystycznie nakład finansowy przypada na jeden medal, osłabło też zainteresowanie sekundami w wyścigach i centymetrami w rzutach. Można więc zachować się „niesportowo” i zadać pytanie: od jak dawna osoby niepełnosprawne traktowane są po ludzku?
W 1939 r. granica między walką prowadzoną przez regularne Wojsko Polskie a partyzantką tworzoną przez żołnierzy z rozbitych, odciętych bądź „zabłąkanych” oddziałów była bardzo płynna. Wojnę szarpaną przeciwko Niemcom rozpoczął nie tylko major Henryk Dobrzański „Hubal”.
85 lat temu, 26 października 1939 r., Hans Frank – minister bez teki w rządzie III Rzeszy i wyższy zarządca cywilny okupowanych ziem polskich przy naczelnym dowództwie Wehrmachtu na Wschodzie – proklamował tzw. Generalne Gubernatorstwo (GG).
Samochód elektryczny znakomicie współpracuje z instalacją fotowoltaiczną, a uzupełnianie energii w akumulatorze przy pomocy domowych ładowarek jest nie tylko wygodne i tanie, ale też ekologiczne i przewidywalne.
„Wspólnota stołu to ponadczasowa wartość, której ogromne znaczenie dla jedności nie tylko rodziny, ale i całego społeczeństwa, dostrzegali nasi przodkowie” – mówi pisarz Andrzej Fiedoruk, autor książki „Jak dawniej jadano”.
Hiszpanie udowodnili, że niezawodność i stabilny rozwój są kluczem do zaufania, jakim obie marki darzą klienci.
Polska się zmieniła, ale czy my sami to widzimy? Jeśli spojrzymy na kraj oczami bohaterów filmu „Prawdziwy ból” Jesse’ego Eisenberga, okaże się, że Polska zachwyca. Może czas więc pożegnać się z kompleksami?
Współczesne Chiny czerpią siłę z mitu Mao Zedonga oraz sukcesu pragmatycznych reform Deng Xiaopinga. Są światowym mocarstwem. Ale autorytaryzm Xi Jinpinga i Komunistycznej Partii Chin pogłębia się.
Ogromna popularność perceptronu Rosenblatta nie podobała się wielu badaczom. Należał do nich Marvin Minsky (1927–2016), notabene niezwykle zasłużony dla powstania i rozwoju AI. Do końca życia twierdził, że to on zaproponował nazwę „sztuczna inteligencja”.
W XVIII i XIX w. społeczeństwo europejskie oczekiwało od wdów, że poświęcą się opiece nad rodziną. Dlatego decyzje francuskich arystokratek Barbe-Nicole Clicquot-Ponsardin oraz Jeanne Pommery, które zamiast tego wybrały ryzykowną drogę kontynuowania działalności gospodarczej ich zmarłych mężów, uznano początkowo za czyste szaleństwo.
Po czym można poznać, że jakieś państwo jest rozwiniętą demokracją? Nie tylko poprzez sam proces wyborczy, ale przede wszystkim przez pokojowe i dobrowolne metody przekazywania władzy między konkurencyjnymi ugrupowaniami politycznymi.
Kiedy się ogląda pozostałości po Wielkim Murze Chińskim, trudno się uwolnić od natarczywej refleksji o absurdalności całej tej konstrukcji. Bo przecież musi się wyrywać ludzkiej wyobraźni, że obrona tak potężnego wału była w ogóle możliwa.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że porozmawia z członkami swojej partii, którzy nie popierają teorii mówiącej o zamachu pod Smoleńskiem. Kaczyński na konferencji prasowej podziękował dziennikarce, która zwróciła uwagę na różnice w poglądach członków PiS.
To, że Niemcy przestrzegają obowiązujących przepisów, nie jest niczym nowym. Okazuje się jednak, że coraz częściej przestrzegają ich aż za bardzo. To działa jak hamulec dla gospodarki. I kosztuje miliardy euro.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas