W połowie sierpnia 2014 r. gruchnęła wieść, że w otaczających Wałbrzych malowniczych lasach odnaleziono legendarny „złoty pociąg", który pod koniec wojny Niemcy mieli rzekomo wywieźć z Wrocławia. Poszukiwacze skarbów wykonali dobrej jakości zdjęcia georadarowe, które wskazywały, że być może odnaleziono długi na ponad 100 metrów pociąg pancerny, którym pod koniec wojny prawdopodobnie wywieziono ze stolicy Dolnego Śląska różne kosztowności, w tym m.in. dzieła sztuki. Generalny konserwator zabytków Piotr Żuchowski oświadczył, że obiekt odkryty przez georadar należy do grupy pancernych pociągów z czasów II wojny światowej, „które funkcjonowały w obszarze działań wojennych, szczególnie w obszarze Dolnego Śląska, i były tak naprawdę wielkimi furgonami na torach przewożącymi wartościowe rzeczy". Pociąg taki składał się zazwyczaj z opancerzonej lokomotywy oraz zabezpieczonych dodatkowymi osłonami wagonów, z których można było prowadzić ostrzał z dział i broni maszynowej.