Od 1978 r., kiedy po raz pierwszy przeprowadzono gruntowne analizy tego płótna w ramach programu STURP, powstał nawet osobny dział nauki o nazwie syndologia, obejmujący setki obszernych elaboratów z wielu dyscyplin naukowych – od anatomopatologii po archeologię biblijną.
W 2010 r. miałem okazję przyjrzeć się Całunowi Turyńskiemu z niewielkiej odległości. Z bliska tkanina przypomina silnie zżółkłe od starości i nadpalone w wielu miejscach płótno żaglowe. Dopiero po oddaleniu się od płótna na kilka metrów można dostrzec wyraźny wizerunek brodatego mężczyzny w pozycji leżącej.
Raport naukowców wchodzących w skład STURP i wiele późniejszych badań potwierdzają w sposób bezdyskusyjny, że na tkaninie nie ma śladu barwników czy farb. Także liczne próby stosowania na podobnych materiałach środków chemicznych, naświetlań czy oddziaływań termicznych nie przyniosły nawet częściowo rezultatu zbliżonego do wizerunku na Całunie Turyńskim.
Wszelkie dyskusje na temat technik malarskich użytych do „namalowania" całunu czy spekulacje o udziale wielkich mistrzów renesansu w tworzeniu wizerunku uciął raport ogłoszony w grudniu 2011 r. przez włoskich naukowców z Narodowej Agencji Nowych Technik i Energii oraz Zrównoważonego Rozwoju Gospodarczego (wł. ENEA). Badacze przeprowadzili wnikliwe pięcioletnie badania nad tkaniną i doszli do zdumiewających wniosków.
Wizerunek tworzy barwienie o grubości niespełna 200 nanometrów, czyli 5 tys. razy mniejsze od kropki na końcu tego zdania. Jest to wielkość tak mała, że służy jedynie opisowi odległości w skali cząsteczek lub długości fal światła widzialnego. Przebarwienie musiało powstać w wyniku bardzo gwałtownego zestarzenia się tej warstwy ściany komórkowej, która miała styczność z osobą ukrzyżowanego mężczyzny. Ta cieniutka warstwa komórkowa w niezwykle krótkim czasie została poddana bardzo precyzyjnemu oddziaływaniu energetycznemu, które nie zniszczyło dalszych warstw tkaniny. W ten sposób gwałtownie postarzałe komórki dały ciemniejszy odcień i utworzyły rodzaj zapisu holograficznego, który dzięki analizie komputerowej może zostać przekształcony w trójwymiarowy obraz.