Reklama

Piotr Bożejewicz: Brukarze piekła

Świat chełpi się tylko produktywnością, zawzięcie eksponując wielkie dokonania, dzieła absolutnie skończone i efektywne projekty. Puszcza w niepamięć idee zbudowane z dobrych chęci...

Publikacja: 20.01.2022 16:06

Piotr Bożejewicz: Brukarze piekła

Foto: AdobeStock

Tylko spektakularne katastrofy i wielkie porażki zapadają w ludzką pamięć. A gdzie miejsce dla mrówczej, żmudnej pracy nad kwadraturą koła i perpetuum mobile? Gdzie szacunek dla ogromnej energii zużytej do produkcji „pary w gwizdek"? Stąd ciche marzenie, by jakoś upamiętnić ten wielki jałowy wysiłek i stworzyć „Światowe Muzeum Dobrych Intencji".

Ponieważ artefaktów starczy, żeby wypełnić Watykan, British Museum i dwa Luwry, wyłania się trudny problem odpowiedniej siedziby. I chociaż kubatura skłania ku gmachowi ONZ w Nowym Jorku, to przez szacunek dla ciągłości tradycji stawiam na Hagę. Godny budynek stoi tam ponad stulecie, już poniekąd pełniąc funkcję muzeum, a zasiedziałe w nim instytucje mogłyby nadal robić wszystko jak dotąd, z tym samym efektem.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Historia
Muzeum Getta Warszawskiego nie chce tramwaju z gwiazdą Dawida
Historia
Konspiratorka z ulicy Walecznych. Historia Izabelli Horodeckiej
Historia
Alessandro Volta, rekordzista w dziedzinie odkryć przyrodniczych
Historia
Pierwsi, którzy odważyli się powiedzieć: „Niepodległość”. Historia KPN
Historia
Kiedy w Japonii „słońce spadło na głowę”
Reklama
Reklama