Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 09.06.2018 12:14 Publikacja: 09.06.2018 00:01
W londyńskiej Paradzie Zwycięstwa udział wzięli żołnierze z USA, Francji, Belgii, Brazylii, Czechosłowacji, Danii, Egiptu, Etiopii, Grecji, Iranu, Iraku, Luksemburga, Meksyku, Nepalu, Holandii, Norwegia i Transjordanii. Zabrakło Polaków, Rosjan i Jugosławian
Foto: EAST NEWS
Już sam wybór daty wzbudzał wielkie dyskusje. Ale najbardziej kontrowersyjną sprawą było wykluczenie z udziału w paradzie żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Zaproszenie do udziału w defiladzie zostało wystosowane jedynie do pilotów legendarnego 303. Dywizjonu im. Tadeusza Kościuszki, wchodzącego w skład Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii. Zasługi tych pilotów były niezaprzeczalne, ale w czasie Bitwy o Anglię walczyło 144 polskich pilotów służących w różnych polskich i brytyjskich dywizjonach powietrznych. Na przykład znany powojenny aktor Mieczysław Pawlikowski był lotnikiem w dywizjonach 300 i 301. Stanisław Skalski, największy as polskiego lotnictwa, który strącił aż 18 niemieckich maszyn, dowodził eskadrami w dywizjonach 306 i 316. W dodatku jego zasługi, podobnie jak innych Polaków, nie kończyły się tylko na Bitwie o Anglię. Dowodzona przez niego jednostka powietrzna, zwana „Cyrkiem Skalskiego," wspomagała działania bojowe brytyjskich dywizjonów w Tunezji w 1943 r., a później na Malcie. W Bitwie o Anglię Polacy zestrzelili 170 samolotów niemieckich. Według niektórych szacunków było to aż 12 proc. strat Luftwaffe.
Ukradziony w czasie II wojny światowej przez niemieckich żołnierzy pierścień króla Zygmunta I Starego jest w nie...
Jednym z najsłynniejszych na świecie zabytków jest Regalskeppet, szwedzki okręt królewski Vasa, eksponowany w Sz...
Dla wikingów urządzanie się na Grenlandii było przedsięwzięciem na miarę kolonizacji Księżyca – już choćby z pow...
Akta odtajnione niedawno przez Główne Archiwum Policji ujawniają nieznane fakty o napadzie na konwój przed warsz...
VELUX Polska, obchodząca w tym roku 35-lecie obecności na rynku jest jedną z tych firm, które współtworzyły polską branżę budowlaną. Od podstaw budowała kategorię użytkowych poddaszy, inwestując w przemysł, rozwijając lokalnych dostawców i kształtując standardy zrównoważonego rozwoju.
„Gobi ma w sobie żarliwość modlitwy i martwy chłód przekleństwa” – napisał jakiś kronikarz, a my, którzy od kilk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas