Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 21.10.2018 20:15 Publikacja: 21.10.2018 00:01
Car Paweł I uwalnia Kościuszkę i innych polskich jeńców z niewoli
Foto: POLONA
Bitwa pod Maciejowicami powoli dobiegała końca. Po kilku godzinach walki Kościuszko wiedział już, że dowodzona przez niego armia poniosła klęskę. Wyczekiwana z utęsknieniem brygada Ponińskiego wciąż nie nadchodziła. Kiedy naczelnikowi nie udało się zatrzymać uciekającej z pola bitwy kawalerii i został przez nią zagarnięty w stronę Warszawy, zrezygnował z dalszego oporu. W okolicy folwarku Krępa polskiego dowódcę dopadają Kozacy. Gdy ten próbuje konno przesadzić bagnisty rów, wierzchowiec nie daje rady, upada, a wraz z nim jeździec. Ranny i zdesperowany Kościuszko wyciąga pistolet i wkłada lufę do ust. Pociąga za cyngiel. Rozlega się metaliczny trzask, lufa krócicy jest pusta. Chwilę potem dosięgają go kozackie piki, jedna trafia w biodro, druga przecina nerw kulszowy. Na koniec bezbronnego jeńca tnie pałaszem przez głowę rosyjski kawalerzysta. Kościuszko traci przytomność.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Znajomość własnej historii tworzy naszą tożsamość, a pamięć o niej jest jednym z fundamentów przyszłości kolejny...
Krystyna Skarbek jest dziś mitologizowana, ale w jej historii jest wiele niejasności i pytań. O tym, że wymyka s...
Na warszawskiej Woli powstał mural upamiętniający powstanie Niezależnego Zrzeszenia Studentów – niekomunistyczne...
Naukowcy z Politechniki Warszawskiej ustalili możliwy zarys drogi śmierci, którą pokonywali Żydzi do komór gazow...
Odnaleziono część kolekcji Alfreda Potockiego, którą wywiózł z Łańcuta w połowie 1944 r. To kilkanaście portretó...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas