Reklama

Kres armii Paulusa

Niemcy szybko podjęli próbę odblokowania 6. Armii siłami Grupy Armii Don gen. von Mansteina.

Aktualizacja: 09.11.2007 12:40 Publikacja: 09.11.2007 11:23

Kres armii Paulusa

Foto: AKG/East News, Zbiory Autora, Archiwum „Mówią Wieki”

Byli bardzo blisko osiągnięcia celu – 28 listopada oddziały Mansteina dzieliło od wojsk Paulusa tylko 30 km, ale Rosjanie rozpoczęli swoją operację pod kryptonimem „Saturn”, której celem było rozbicie wojsk Grupy Armii A, i ofensywę trzeba było przerwać.Fiaskiem zakończyła się także operacja Luftwaffe, która miała postawić na nogi wyczerpaną 6. Armię. Jej żołnierze byli zmarznięci i wygłodzeni, brakowało lekarstw dla kilkudziesięciu tysięcy rannych i chorych, kończyła się amunicja i paliwo. Paulus potrzebował dziennie minimum 600 t materiałów, aby jego armia jako tako funkcjonowała, i nie wierzył, że w warunkach zimowych uda się je dostarczyć drogą lotniczą. 22 listopada w rozmowie telefonicznej z gen. Weichsem mówił: „Nie wyobrażam sobie, jak można przez dłuższy czas zaopatrywać z powietrza ponaddwustutysięczną armię. Nawet przy założeniu, że pogoda będzie nam sprzyjać i nie będą się toczyć walki, takie przedsięwzięcie wymaga dziennie 500 – 600 maszyn Ju-52, i to nie biorąc pod uwagę działań radzieckiego lotnictwa i artylerii przeciwlotniczej”.

Rosjanie nie zamierzali się biernie przyglądać niemieckim dostawom. Zawzięcie ostrzeliwali lecące pod Stalingrad transportowe junkersy i nieliczne lotniska znajdujące się w rękach niemieckich. W rezultacie na lotnisku w Pitomniku, które mogło przyjmować samoloty przez całą dobę, i dwóch zapasowych pod Gumrakiem lądowało niewiele samolotów. Paulus wspominał, że „bywały dni, że nic nie otrzymywaliśmy, a gdy samoloty zdołały do nas dotrzeć, dziennie dostawaliśmy w najlepszym wypadku 140 t, najczęściej 80 – 100 t. Wraz z utratą Gumraku i tego zostaliśmy pozbawieni, jeśli nie liczyć zrzutów z powietrza minimalnej ilości najpotrzebniejszych materiałów”.

Mimo to komunikacja lotnicza nieco przedłużyła agonię 6. Armii. Samoloty zdołały też ewakuować z kotła ok. 42 tys. rannych i chorych żołnierzy Paulusa.

W styczniu sytuacja aprowizacyjna wśród Niemców sięgnęła dna: dzienna racja dla żołnierza wynosiła tylko 75 gramów chleba, 200 gramów koniny, 12 gramów cukru, 12 gramów tłuszczu. Przy 30-stopniowych mrozach nie pozwalało to na przetrwanie, a cóż mówić o walce. Szpitale polowe 6. Armii były przepełnione – lekarze bez znieczulenia amputowali żołnierzom odmrożone kończyny.

9 stycznia na różnych odcinkach frontu pojawili się sowieccy parlamentariusze z propozycją kapitulacji, jednak gen. Paulus po konsultacji z dowódcami korpusów i dywizji, a raczej tego, co z nich zostało, zdecydował o dalszym oporze. Następnego dnia Rosjanie rozpoczęli szturm, ale dopiero po dwóch tygodniach udało im się wedrzeć do miasta. W międzyczasie Paulus drugi raz odrzucił wezwanie do złożenia broni.26 stycznia czerwonoarmiści nacierający z zewnątrz połączyli się z towarzyszami z 62. Armii Czujkowa. Doprowadziło to do rozcięcia sił niemieckich na dwa izolowane zgrupowania. Paulus nawiązał łączność z dowództwem Grupy Armii Don i OKW, prosząc o „swobodę w podjęciu decyzji co do przerwania walk”. Odpowiedział mu sam Hitler: „Kapitulacja wykluczona. 6. Armia wypełnia swój historyczny obowiązek. Jej uporczywy opór aż do końca umożliwi utworzenie nowego frontu i odwrót grupie armijnej z Kaukazu”.

Reklama
Reklama

Hitler, oczekując od Paulusa raczej śmierci niż kapitulacji, awansował go 31 stycznia na feldmarszałka. Rozkaz nadszedł do sztabu, który znajdował się w podziemiach domu towarowego w pobliżu Teatru im. Gorkiego, między 6 a 7 rano. Dwie godziny później Paulus skapitulował. Północne zgrupowanie 6. Armii pod dowództwem gen. Streckera złożyło broń 2 lutego 1943 roku. W sumie w czasie okrążenia poległo, zamarzło i zmarło z ran 70 200 żołnierzy. Do niewoli trafiło 107 800.

Klęska pod Stalingradem była tym dotkliwsza, że Hitlerowi nie powiodło się również na Kaukazie. Niemcom nie udało się zająć szybów naftowych w Majkopie i Groznym, które Rosjanie wysadzili w powietrze. Wobec trudnej sytuacji pod Stalingradem Hitler w październiku przerzucił z Kaukazu część sił Grupy Armii A, a braki w zaopatrzeniu spowodowały, że reszta musiała się wycofać w okolice Rostowa nad Donem. W ten sposób w ciągu dwóch miesięcy Niemcy stracili to, co z takim mozołem zdobyli latem 1942 roku. Wprawdzie ich straty były niczym w porównaniu z tymi, które poniosła Armia Czerwona, jednak to Stalin dysponował o wiele większymi rezerwami. Na ostateczne rozstrzygnięcie losów wojny na froncie wschodnim trzeba było poczekać do bitwy pod Kurskiem, która rozegrała się w lipcu 1943 roku.

Byli bardzo blisko osiągnięcia celu – 28 listopada oddziały Mansteina dzieliło od wojsk Paulusa tylko 30 km, ale Rosjanie rozpoczęli swoją operację pod kryptonimem „Saturn”, której celem było rozbicie wojsk Grupy Armii A, i ofensywę trzeba było przerwać.Fiaskiem zakończyła się także operacja Luftwaffe, która miała postawić na nogi wyczerpaną 6. Armię. Jej żołnierze byli zmarznięci i wygłodzeni, brakowało lekarstw dla kilkudziesięciu tysięcy rannych i chorych, kończyła się amunicja i paliwo. Paulus potrzebował dziennie minimum 600 t materiałów, aby jego armia jako tako funkcjonowała, i nie wierzył, że w warunkach zimowych uda się je dostarczyć drogą lotniczą. 22 listopada w rozmowie telefonicznej z gen. Weichsem mówił: „Nie wyobrażam sobie, jak można przez dłuższy czas zaopatrywać z powietrza ponaddwustutysięczną armię. Nawet przy założeniu, że pogoda będzie nam sprzyjać i nie będą się toczyć walki, takie przedsięwzięcie wymaga dziennie 500 – 600 maszyn Ju-52, i to nie biorąc pod uwagę działań radzieckiego lotnictwa i artylerii przeciwlotniczej”.

Reklama
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Historia
Skarb z austriackiego zamku trafił do Polski
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama