Po kapitulacji Japonii w 1945 roku do rywalizacji o hegemonię na Dalekim Wschodzie stanęli niedawni sojusznicy: Amerykanie i Sowieci. Na Półwysep Koreański od północy zaczęły wkraczać oddziały Armii Czerwonej. Aby zapobiec zajęciu całego półwyspu, administracja amerykańska zaproponowała Moskwie, opierając się na przykładzie europejskim, wyznaczenie na 38 równoleżniku linii demarkacyjnej, oddzielającej wojska amerykańskie od sowieckich. Moskwa propozycję przyjęła – prawdopodobnie ze względu na toczące się wówczas negocjacje w sprawie reparacji, jakie ZSRR miał otrzymać z zachodnich stref okupacyjnych w Niemczech. 3 września 1945 roku czołówki sowieckie dotarły do 38 równoleżnika, a 8 września pierwsze oddziały amerykańskie wylądowały w Inczhon.
Na grudniowej konferencji ministrów spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, USA i ZSRR, która odbyła się w Moskwie, przyjęto sowiecką koncepcję powołania ogólnokrajowego rządu koreańskiego pod auspicjami wspólnej komisji dowódców sił okupacyjnych. Owa komisja zebrała się jednak tylko raz – w marcu 1946 roku – a następnie wobec piętrzących się rozbieżności zaprzestała działalności. Główny spór dotyczył tego, które z ugrupowań koreańskich powinny uczestniczyć w negocjacjach rządowych. Stanowiło to tylko pretekst, a załamanie współpracy sojuszników było następstwem rozpoczęcia zimnej wojny.
W tych warunkach w obu strefach okupacyjnych Korei przeprowadzono wybory. 6 maja 1948 roku wyłoniona w strefie amerykańskiej legislatywa, na czele której stanął Syngman Rhee (Li Syn Man), proklamowała utworzenie Republiki Korei. W strefie sowieckiej wyłonione w oparciu o lokalne komitety Najwyższe Zgromadzenie Ludowe ogłosiło 9 września powstanie Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Po ukonstytuowaniu się KRLD jej terytorium opuściła Armia Radziecka.
Na problem koreański nałożyły się coraz gorsze stosunki amerykańsko-chińskie, wywołane postępującym rozkładem chińskiego rządu narodowego (Kuomintangu) i wzrostem znaczenia Komunistycznej Partii Chin wspieranej przez ZSRR. Zwycięstwo komunistów w wojnie domowej i ewakuacja sił Kuomintangu na wyspę Tajwan zachwiała podstawami amerykańskiej polityki w Azji i wywołała w USA obawy przed ekspansją komunizmu. Równocześnie jednak administracja prezydenta Trumana nie wykazywała większego zainteresowania Koreą. Dowódca sił amerykańskich w regionie Pacyfiku gen. Douglas MacArthur umieścił Koreę poza granicą obszarów o istotnym znaczeniu dla Stanów Zjednoczonych. Z kolei sekretarz stanu Dean Acheson stwierdził, że „linia obrony” w Azji nie obejmuje Tajwanu i Korei Południowej.
Sygnały te popchnęły do działania Józefa Stalina, który doszedł do wniosku, że zbrojne zjednoczenie obu państw koreańskich nie wywoła interwencji amerykańskiej. Utwierdziła go w tym przekonaniu decyzja prezydenta Trumana, który w 1949 roku nakazał wycofanie z Korei Południowej zwartych oddziałów amerykańskich. Pozostała tam licząca ok. 1000 osób grupa doradców. Henry Kissinger, późniejszy sekretarz stanu USA, stwierdził: „Wojna koreańska zrodziła się z obustronnego nieporozumienia: komuniści, analizując sytuację w kontekście amerykańskich interesów w tym regionie, uznali za nieprawdopodobne, by Ameryka, oddając cały niemal kontynent azjatycki komunistom, stawiła opór na końcu Półwyspu Koreańskiego. Ameryka natomiast, postrzegając wyzwanie w kategoriach pryncypiów, mniej zajmowała się geostrategicznym znaczeniem Korei (publicznie kwestionowanym przez amerykańskich przywódców), a o wiele bardziej symbolicznym znaczeniem, jakie miałoby bierne przyzwolenie na komunistyczną agresję”.