Uczyliśmy się bronić przed komunizmem...

Andrzej Gwiazda: Dla nas, pracujących w komunistycznym przemyśle, było oczywiste, że żaden komitet i opozycja, którą nazywa się teraz kanapową, czyli Komitet Obrony Robotników, który liczył 22 osoby, i Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela nie jest w stanie chronić robotników.

Publikacja: 27.08.2010 14:58

Uczyliśmy się bronić przed komunizmem...

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

System komunistyczny oszukiwał tych ludzi we wszystkich małych i dużych sprawach, co oznaczało, że muszą nauczyć bronić się przed tym sami. Wolne Związki Zawodowe powstały właśnie po to, aby robotnicy nauczyli się, jak postępować w sytuacjach konfliktowych w swoich zakładach pracy. Ten cel WZZ udało się w bardzo dużym stopniu zrealizować. Wiele zakładów i wydziałów odnosiło wtedy w sporach z dyrekcją zauważalne sukcesy. Przełomowym wydarzeniem było na przykład to, że naszym kolegom ze Stoczni Gdańskiej udało się namówić cały wydział do odmowy pracy w nadgodzinach. A praca w nadgodzinach była w interesie majstra, kierownika i przede wszystkim dyrektora, bo wiadomo było, że wykonanie planu bez nadgodzin jest niemożliwe.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama