Któż nie zna takich bohaterów greckich mitów, jak Tezeusz, a zwłaszcza Herkules. Nie ustępują im z pewnością herosi skandynawskich sag. Również Słowianie mieli bajkowy świat, na który składały się nadludzkie wyczyny fantastycznych postaci. I to nie byle jakich, skoro opowieści o nich przekazywano ustnie z pokolenia na pokolenie przez całe tysiąclecie. Bo też każdy z bogatyrów charakteryzował się niezwykłą siłą, odwagą oraz sprytem. Integralną częścią osobowości były nadprzyrodzone zdolności, takie jak czerpanie siły z naturalnych żywiołów, a równie często umiejętność porozumiewania ze zwierzętami. Wielu popisywało się sztuką przemiany w dowolnego drapieżnika, co wskazuje na skłonności do wilkołactwa. Nie warto nawet wspominać o kontroli nad czasem i przestrzenią, która pozwalała witeziom przemierzać błyskawicznie dowolne odległości lub niepostrzeżenie przenikać wrogie umocnienia. Naturalnie każdy walczył cudownym mieczem. Wszyscy zostali obdarzeni nadzwyczajnymi mocami nieprzypadkowo: zawsze stawali w obronie słabszych, walcząc ze złem. Innymi słowy byli narzędziami bogów, którzy w ten sposób otaczali ludzkość surową, lecz sprawiedliwą opieką.