Reklama
Rozwiń
Reklama

Bronisław Komorowski pojedzie na Wołyń

Prezydent weźmie udział w uroczystościach w Łucku na Ukrainie – wynika z nieoficjalnych informacji

Publikacja: 02.07.2013 01:47

Bronisław Komorowski w ubiegłym tygodniu modlił się za ofiary rzezi

Bronisław Komorowski w ubiegłym tygodniu modlił się za ofiary rzezi

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Bronisław Komorowski pojedzie na uroczystości upamiętniające rzeź na Wołyniu, które odbędą się w Łucku na Ukrainie 14 lipca – wynika z nieoficjalnych informacji ze źródeł w Pałacu Prezydenckim.

Prezydent mocno zaangażował się w obchody 70. rocznicy zbrodni. Jak wynika z naszych informacji, deklarację o pojednaniu podpisaną w piątek w Warszawie przez przewodniczącego episkopatu Polski abpa Józefa Michalika i abpa Światosława Szewczuka, zwierzchnika Kościoła greckokatolickiego na Ukrainie, uważa za wydarzenie bez precedensu w historii obu narodów. Prezydent liczy na to, że dokument odbije się szerokim echem również w obu społeczeństwach, głównie dlatego że z woli duchownych ma być odczytany nie tylko w kościołach w Polsce, ale również w cerkwiach greckokatolickich.

Z informacji „Rz" wynika , że prezydent uważa za przełomowe także sformułowania użyte we wspólnym oświadczeniu przywódców religijnych. – Użyto w nim określenia „zbrodnia" i „czystka etniczna", które dotychczas były dla strony ukraińskiej nie do zaakceptowania. Już samo to jest znakiem zmiany – słyszymy w Pałacu Prezydenckim. Docenia również definicję przyczyn zbrodni: „skrajny nacjonalizm i szowinizm", które zostały potępione przez biskupów.

11 lipca, w symboliczną rocznicę rzezi, Komorowski weźmie udział w oficjalnych uroczystościach w Warszawie, podczas których na Skwerze Wołyńskim zostaną odsłonięte tablice, na których umieszczono nazwy miejscowości, w których ginęli Polacy. Trzy dni później ma pojechać do Łucka. Istnieje szansa, że pojawi się tam również prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz. Według PAP w tym tygodniu Komorowski na spotkaniu w Wiśle ma go zachęcać do obecności na Wołyniu.

– Bardzo się cieszę, że może dojść do wizyty prezydenta na terenach, gdzie dochodziło do zbrodni ludobójstwa – mówi „Rz" Paweł Zalewski, europoseł PO i współprzewodniczący Polsko-Ukraińskiego Forum Partnerstwa. – Gdyby pojawił się tam również prezydent Janukowycz, to powinien być to pretekst do budowy na tym terenie miejsc upamiętnienia i pochówku Polaków – mówi Zalewski.

Reklama
Reklama

Z nieoficjalnych informacji z Pałacu Prezydenckiego wynika, że Bronisław Komorowski chciałby się osobiście zaangażować w budowę polskich cmentarzy na Wołyniu. – Chodzi na przykład o możliwość chrześcijańskiego pochówku pomordowanych i oddanie satysfakcji rodzinom ofiar – słyszymy w Pałacu Prezydenckim.

Europoseł PJN Paweł Kowal, były wiceszef MSZ, również uważa, że wizyta Komorowskiego w Łucku to ważny gest. – W sprawie Wołynia Polska powinna spokojnie przedstawiać swoje stanowisko. Prawda o Wołyniu nie może stać się obuchem, który wykorzystujemy przeciwko dzisiejszemu państwu ukraińskiemu. Prezydent dobrze to rozumie i dlatego jedzie do Łucka – uważa Kowal.

Bronisław Komorowski pojedzie na uroczystości upamiętniające rzeź na Wołyniu, które odbędą się w Łucku na Ukrainie 14 lipca – wynika z nieoficjalnych informacji ze źródeł w Pałacu Prezydenckim.

Prezydent mocno zaangażował się w obchody 70. rocznicy zbrodni. Jak wynika z naszych informacji, deklarację o pojednaniu podpisaną w piątek w Warszawie przez przewodniczącego episkopatu Polski abpa Józefa Michalika i abpa Światosława Szewczuka, zwierzchnika Kościoła greckokatolickiego na Ukrainie, uważa za wydarzenie bez precedensu w historii obu narodów. Prezydent liczy na to, że dokument odbije się szerokim echem również w obu społeczeństwach, głównie dlatego że z woli duchownych ma być odczytany nie tylko w kościołach w Polsce, ale również w cerkwiach greckokatolickich.

Reklama
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama