Reklama
Rozwiń
Reklama

Ostatnia bitwa o wolną Polskę

Powstanie Warszawskie jest według Polaków najważniejszym zrywem narodowym.

Aktualizacja: 30.07.2013 13:30 Publikacja: 30.07.2013 02:11

W sierpniu 1944 r. ok. 40-tysięczna słabo uzbrojona armia powstańców rozpoczęła walkę o stolicę

W sierpniu 1944 r. ok. 40-tysięczna słabo uzbrojona armia powstańców rozpoczęła walkę o stolicę

Foto: East News/Muzeum Niepodległości

Polacy niezależnie od poziomu wykształcenia są przekonani, że nie ma istotniejszego powstania w naszych narodowych dziejach niż to, które wybuchło w okupowanej przez Niemców Warszawie 1 sierpnia 1944. Z badań przeprowadzonych w lipcu przez sondażownię Homo Homini na zlecenie „Rz" wynika, że tak sądzi 34 proc. polskiego społeczeństwa.

Najwięcej, bo aż 42 proc. tych, którzy uważają, że powstanie w Warszawie to najważniejszy zryw narodowy, jest w wieku pomiędzy 25 a 34 lata.  Na drugim miejscu są osoby w wieku przedemerytalnym – pomiędzy 55. a 64. rokiem życia (37 proc.)

– Powstanie Warszawskie było największym w dziejach świata buntem o wolność. Jego znaczenie najdobitniej określają sami Niemcy, którzy twierdzą, że można je porównać jedynie z walką pod Stalingradem – mówi prof. Witold Kieżun, podporucznik Armii Krajowej, uczestnik Powstania Warszawskiego, a także więzień sowieckich łagrów i więzień UB.

Profesor podkreśla, że bardzo słabo wyposażona ok. 40-tysięczna armia podziemna przez 63 dni walczyła m.in. z najlepiej uzbrojoną niemiecką dywizją pancerno-spadochronową „Hermann Göring") oraz innymi zaopatrzonymi w najnowocześniejszą wówczas broń oddziałami niemieckimi. Niemcy użyli do walki z powstańcami – w różnych odstępach czasu – ogółem ok. 50 tys. bardzo dobrze uzbrojonych żołnierzy. Przy czym trzeba pamiętać, że cały czas polscy powstańcy i mieszkańcy stolicy byli poddani ustawicznemu bombardowaniu lotnictwa.

Tragicznym bilansem tego wydarzenia sprzed 69 lat jest to, że w czasie powstania zginęło ok. 200 tys. osób, zdecydowana większość to ludność cywilna. – To była bohaterska, niezwykła walka całego miasta – podkreśla były powstaniec prof. Kieżun. Dziś ma  91 lat i jest czynnym pracownikiem naukowym Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Wraz z synem Witoldem był współinicjatorem stworzenia angielskojęzycznej witryny internetowej www.warsawuprising.com, poświęconej Powstaniu Warszawskiemu.  Dlaczego powstała ta internetowa witryna?

Reklama
Reklama

– Wielkim dramatem i nieporozumieniem jest to, że Powstanie Warszawskie nie jest znane za granicą – mówi  profesor, który przez 20 lat był wykładowcą uniwersyteckim w różnych częściach świata. Wykładał zarządzanie m.in. na Temple University w Filadelfii i na Uniwersytecie w Montrealu w Kanadzie.

– Wielokrotnie, gdy w różnych krajach prowadziłem  spotkania  na temat Powstania Warszawskiego, moi słuchacze byli przekonani, że będę mówił o powstaniu  w getcie warszawskim – tłumaczy. Zapewnia, że ma ogromny szacunek dla tego bohaterskiego zrywu, jednak jest przekonany, że nie można porównać 300-osobowej walki o godną śmierć, którą prowadzili powstańcy w getcie, z regularną wojną z Niemcami w Warszawie w 1944 r.

– Jestem całkowicie przekonany, że to właśnie Powstanie Warszawskie miało największy wpływ na to, w jakiej Polsce dziś żyjemy. To nasz największy niepodległościowy zryw – mówi Andrzej Zawistowski, dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN. – To nie był przecież tylko lokalny bunt przeciwko okupantowi, który wybuchł w określonym miejscu geograficznym, ale wielka bitwa o wolną Polskę – dodaje.

Jego zdaniem porażka tego zrywu zadecydowała m.in. o tym, jak wyglądała powojenna Polska. – Dziś słychać głosy, że od początku było wiadomo, że powstanie nie ma sensu. To nieprawda – podkreśla Zawistowski.

Które z powstań było najważniejsze?

Reklama
Reklama

W lipcowym badaniu Powstanie Warszawskie wyprzedziło aż o 20 punktów procentowych inne ważne wydarzenie z naszej historii, jakim  jest Powstanie Listopadowe. Natomiast za najmniej istotne Polacy uznali inny bunt przeciwko niemieckiemu najeźdźcy, który miał miejsce w Warszawie rok przed zrywem z sierpnia 1944 r., czyli – powstanie w getcie warszawskim, które wybuchło w 1943 r.

Tylko 4,6 proc. badanych ten bohaterski opór przeprowadzony przez bojowników żydowskich uznało za najistotniejszy. Co ciekawe,  wśród najmłodszych Polaków w przedziale wiekowym od 18 do 24 lat takich odpowiedzi uzyskano zdecydowanie więcej, bo 7 proc.

Polacy niezależnie od poziomu wykształcenia są przekonani, że nie ma istotniejszego powstania w naszych narodowych dziejach niż to, które wybuchło w okupowanej przez Niemców Warszawie 1 sierpnia 1944. Z badań przeprowadzonych w lipcu przez sondażownię Homo Homini na zlecenie „Rz" wynika, że tak sądzi 34 proc. polskiego społeczeństwa.

Najwięcej, bo aż 42 proc. tych, którzy uważają, że powstanie w Warszawie to najważniejszy zryw narodowy, jest w wieku pomiędzy 25 a 34 lata.  Na drugim miejscu są osoby w wieku przedemerytalnym – pomiędzy 55. a 64. rokiem życia (37 proc.)

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Historia
Skarb z austriackiego zamku trafił do Polski
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama