Porozumienie zbyt ogólne
Zamieszanie wokół ekshumacji grobów niemieckich żołnierzy ujawnia poważne niedostatki w polskim systemie prawnym. Dziś firmę ekshumacyjną może założyć praktycznie każdy, bez żadnego specjalistycznego wykształcenia.
– Szczególnych wymagań nie ma. Trzeba jedynie przyjąć metody archeologiczne, które pozwalają godnie pochować szczątki ludzkie, zachowując znalezione znaki identyfikacyjne – tłumaczy policjant specjalizujący się w takich sprawach.
Inaczej jest z pracami sondażowo-archeologicznymi poprzedzającymi ekshumacje. Na nie potrzebne jest zezwolenie wojewódzkiego konserwatora zabytków. Prace takie wymagają też obecności archeologa.
W przypadku podpisania polsko-niemieckiego porozumienia mogło dojść do zaniedbań, gdyż nie określono w praktyce jednolitych procedur dotyczących tego, w jaki sposób takie ekshumacje miałyby być prowadzone.
W art. 14 porozumienie mówi, że instytucje i organizacje odpowiedzialne za realizację niniejszej umowy zobowiązują się do przestrzegania przepisów obowiązujących na terytorium drugiego państwa.
Działalność firmy mogła naruszać ustawę o zabytkach czy rozporządzeniu ministra zdrowia w sprawie przechowywania zwłok i szczątków, co wskazuje, że warunki porozumienia jednak złamano.
Oświadczenie resortu kultury
Sytuacja okazała się precedensowa
Oto fragment oświadczenia Ministerstwa Kultury:
„W świetle wiedzy MKiDN Rada OPWiM starała się w 2012 r. doprowadzić do rozwiązania problemu na szczeblu wojewódzkim. Wynikało to z faktu, że dotychczas pojawiające się kwestie i problemy nie wymagały udziału ministra – pod tym względem sytuacja okazała się precedensowa w wieloletniej historii współpracy polsko- -niemieckiej w tej dziedzinie. Pierwsza informacja o problemie została przekazana przez Radę do Ministerstwa w 2013 r. Propozycja spotkania przedstawicieli strony niemieckiej (w tym Narodowego Związku Niemieckiej Opieki nad Grobami) z przedstawicielami MKiDN, mającego na celu rozważenie propozycji rozwiązania problemu poprzez stworzenie jednolitego dokumentu opisującego szczegółowo wszystkie aspekty procesu ekshumacji z grobu wojennego, została oficjalnie przekazana do MKiDN w marcu 2013 r., a konkretne niemieckie postulaty w zakresie zawartości dokumentu docierają w kwietniu 2013 r. W maju 2013 r. odbywa się spotkanie robocze ze stroną niemiecką z udziałem właściwego merytorycznie pracownika MKiDN. Spotkanie ma charakter przygotowawczy przed spotkaniem strony niemieckiej z ministrem Piotrem Żuchowskim, sekretarzem stanu w MKiDN i generalnym konserwatorem zabytków, do którego dochodzi w czerwcu 2013 r. Minister Żuchowski na spotkaniu deklaruje wolę rozwiązania problemu na drodze przygotowania stosownego dokumentu i uzgodnienia go ze wszystkimi właściwymi organami i instytucjami. Prace nad wstępnym projektem zakończyły się na początku września 2013 r. i został on niezwłocznie rozesłany do zaopiniowania i uzgodnień z 30 września jako terminem przesyłania uwag".
Odpowiedzi Ministerstwa Kultury na pytania "Rz"
Dlaczego podczas podpisywania polsko-niemieckiego porozumienia z 8 grudnia 2003 r. nie wprowadzono od razu jednolitych standardów i procedur administracyjnych jeśli chodzi o prace sondażowo-archeologiczne i ekshumacyjne?
Po wejściu w życie Konstytucji z dnia 2 kwietnia 1997 r. zawierane przez Rzeczpospolitą Polską bilateralne umowy o ochronie grobów wojennych są umowami międzyrządowymi nie ratyfikowanymi przez parlament. Ich głównym celem jest ułatwienie organom i instytucjom niższego szczebla, właściwym merytorycznie w sprawach grobów, cmentarzy wojennych i miejsc pamięci, nawiązania bezpośrednich kontaktów i podejmowania wspólnych działań w celu skutecznej realizacji ich zadań, z pominięciem – o ile nie jest ono niezbędne – pośrednictwa placówek dyplomatycznych obu państw. Umowy nie wprowadzają natomwiast ani nie modyfikują, co do zasady „procedur administracyjnych", bo tego rodzaju kwestie są regulowane przez właściwe dla danego terytorium prawo krajowe. W sposób oczywisty niecelowe byłoby tworzenie poprzez umowy odrębnej procedury ekshumacyjnej dla każdego partnera zagranicznego z osobna.
Taki stan rzeczy ma m.in. następujące konsekwencje:
-umowa nie stanowi samodzielnej podstawy dla postępowań administracyjnych prowadzonych przez polskie organy;
-umowa nie modyfikuje procedur przewidzianych w polskim prawie, w niektórych wypadkach jedynie precyzuje sprawy, które nie są uregulowane we właściwych ustawach.
Co w praktyce ma zagwarantować przygotowany przez Ministerstwo Kultury projekt, który ma sprzyjać ujednoliceniu powyższych procedur
Cel podjętej przez Ministerstwo próby uzgodnienia przez wszystkie organy i instytucje, w których zakresie kompetencji znajduje się jakiś element lub etap procedur towarzyszących ekshumacjom z grobów wojennych, jest dwojaki:
a) Sam proces uzgodnień konkretnej propozycji dokumentu umożliwi organom i instytucjom o często odległym podstawowym zakresie zadań wymianę opinii i podzielenie się doświadczeniami, jak również, w miarę potrzeby, wypracowanie wspólnego stanowiska w przypadku odmiennej interpretacji niektórych zapisów obowiązujących ustaw;
b)Uzgodniony i zaakceptowany przez wszystkich – w tym przez stronę niemiecką, która znajduje się wśród podmiotów opiniujących – jednolity dokument będzie dla wszystkich punktem odniesienia w wypadku wątpliwości z interpretacją konkretnych przepisów różnych, często odległych tematycznie ustaw dotyczących poszczególnych aspektów i etapów ekshumacji z grobów wojennych. W świetle wiedzy Ministerstwa istnieją przesłanki, by przypuszczać, że takie wątpliwości się pojawiają i rozstrzygane są niejednorodnie, co stanowi potencjalne źródło problemów. Weryfikacja tych przesłanek będzie możliwa najwcześniej po dacie zakończenie wstępnego etapu uzgodnień i przesyłania opinii do Ministerstwa, a więc po 30 września.
Przykładem problemów interpretacyjnych z zakresu bezpośredniej właściwości Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest kwestia definicyjnych i faktycznych relacji między:
-prawnym pojęciem ekshumacji z grobu wojennego oraz prawnym pojęciem badania archeologicznego;
- przedmiotami znalezionymi w trakcie ekshumacji z grobu wojennego a prawnym pojęciem zabytku archeologicznego.
W świetle wiedzy MKiDN są przesłanki, by przypuszczać, że analogiczne problemy mogą występować także w zakresie kompetencji innych ministrów i organów. Weryfikacja tych przesłanek będzie możliwa najwcześniej po dacie zakończenie wstępnego etapu uzgodnień i przesyłania opinii do Ministerstwa, a więc po 30 września.
Zastrzeżenia co do legalności prac ekshumacyjnych pojawiały się od 2012 r. Prokuratura postawiła zarzuty osobom wykonującym w praktyce polsko-niemiecką umowę już półtora roku temu. Dlaczego Ministerstwo Kultury reaguje dopiero teraz.
Ustawa o grobach i cmentarzach wojennych wraz z aktem wykonawczym do tej ustawy oraz dwustronnymi umowami międzynarodowymi i pozostałymi ustawami ustanawia hierarchię instytucji i organów zajmujących się sprawami grobów i cmentarzy wojennych. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego znajduje się na samym szczycie tej hierarchii. Przeważającą większość problemów jest rozwiązywana na szczeblu urzędów wojewódzkich, przy trudniejszych sprawach z udziałem Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, którą umowa polsko-niemiecka wskazuje jako podmiot realizujący zadania wynikające z tej umowy. Nadzorowaniem tej realizacji zajmuje się Komisja polsko-niemiecka ds. opieki nad grobami wojennymi.
W świetle wiedzy MKiDN Rada OPWiM starała się w 2012 r. doprowadzić do rozwiązania problemu na szczeblu wojewódzkim. Wynikało to z faktu, że dotychczas pojawiające się kwestie i problemy nie wymagały udziału Ministra – pod tym względem sytuacja okazał się precedensowa w wieloletniej historii współpracy polsko-niemieckiej w tej dziedzinie.
Pierwsza informacja o problemie została przekazana przez Radę do Ministerstwa w 2013 r. Propozycja spotkania przedstawicieli strony niemieckiej (w tym Narodowego Związku Niemieckiej Opieki nad Grobami) z przedstawicielami MKiDN, mającego na celu rozważenie propozycji rozwiązania problemu poprzez stworzenie jednolitego dokumentu opisującego szczegółowo wszystkie aspekty procesu ekshumacji z grobu wojennego została oficjalnie przekazana do MKiDN w marcu 2013 r., a konkretne niemieckie postulaty w zakresie zawartości dokumentu docierają w kwietniu 2013 r. W maju 2013 r. odbywa się spotkanie robocze ze stroną niemiecką udziałem właściwego merytorycznie pracownika MKiDN. Spotkanie ma charakter przygotowawczy przed spotkaniem strony niemieckiej z Ministrem Piotrem Żuchowskim, Sekretarzem Stanu w MKiDN i Generalnym Konserwatorem Zabytków, do którego dochodzi w czerwcu 2013 r. Minister Żuchowski na spotkaniu deklaruje wolę rozwiązania problemu na drodze przygotowania stosownego dokumentu i uzgodnienia go ze wszystkimi właściwymi organami i instytucjami. Prace nad wstępnym projektem zakończyły się na początku września 2013 r. i został on niezwłocznie rozesłany do zaopiniowania i uzgodnień z 30 września jako terminem przesyłania uwag.
Należy zatem podkreślić, że
- do pewnego momentu właściwe merytorycznie organy miały podstawy, aby zaistniały problem traktować jako incydent, nie jako świadectwo wadliwych rozwiązań systemowych, które zasadniczo sprawdzają się od wielu lat;
- dopiero w ramach trwających właśnie oficjalnie konsultacji projektu dokumentu ze wszystkimi zainteresowanymi podmiotami możliwe będzie ustalenie, czy faktycznie zaistniał tu problem systemowy. Jeżeli uda się uzgodnić jednolitą wersję dokumentu zaakceptowaną przez wszystkich, będzie to oznaczać, że zmiany systemowe – np. nowelizacja odpowiednich ustaw – nie są potrzebne;
-nie jest prawdą, że Ministerstwo reaguje „dopiero teraz". Na żadnym etapie od momentu, kiedy informacja o problemie została przekazana Ministerstwu, nie doszło do lekceważenia problemu, wręcz przeciwnie, od razu podjęto systematyczne działania mające na celu rozwiązanie tej kwestii. Czas poświęcony na te działania był adekwatny do stopnia komplikacji materii, o której świadczy sama liczba i zróżnicowanie kompetencyjne podmiotów, z którymi uzgadniany jest projekt dokumentu.
Czy strona niemiecka ( Volksbund) został poinformowany o całej sprawie i czy uczestniczy w tworzeniu jednolitych standardów jeśli chodzi o ekshumacje
Tak. Zarówno za pośrednictwem Fundacji „Pamięć", jak i bezpośrednio.