Gan – Ganowicz, polski kondotier

W sobotę mija 12 rocznica śmierci por. Rafała Gan – Ganowicza żołnierza tułacza, który w różnych krajach walczył z Sowietami.

Aktualizacja: 22.11.2014 11:20 Publikacja: 22.11.2014 09:52

Kadry z filmu pt. „Pistolet do wynajęcia, czyli prywatna wojna Rafała Gan-Ganowicza” w reżyserii Pio

Kadry z filmu pt. „Pistolet do wynajęcia, czyli prywatna wojna Rafała Gan-Ganowicza” w reżyserii Piotra Zarębskiego

Foto: Uważam Rze Historia

- Jest to postać, która symbolicznie zamyka biogramy naszych bohaterów narodowych – żołnierzy tułaczy. Por. Rafał Gan-Ganowicz po krótkim okresie konspiracji powojennej musiał uciekać przed służbami komunistycznymi z Polski. Już w okupacyjnej Warszawie podjął decyzje, że gdzie tylko się da będzie walczył z Sowietami - przypomina Jan Fedirko, z Fundacji Niepodległości.

W 1997 roku Gan – Ganowicz wrócił do Polski do Lublina, zmarł zaś w 2002 r. Jego mogiła znajduje się na lubelskim cmentarzu przy parafii św. Agnieszki na Starej Kalinie przy ul. Wołyńskiej.

Dzisiaj o godz. 17 w miejscu, gdzie spoczął odbędzie się modlitwa w jego intencji, będzie można także zapalić znicz.

Rafał Gan – Ganowicz był nietuzinkową postacią. Był porucznikiem, żołnierzem RP na uchodźstwie, najemnikiem, korespondentem Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa.

Urodził się 23 kwietnia 1932 r. w okolicach Warszawy. Pochodził z rodziny tatarskiej herbu Rawicz. Jego ojciec był żołnierzem Legii Cudzoziemskiej.

Rafał Gan-Ganowicz w czasie wojny stracił oboje rodziców: matka zginęła we wrześniu 1939 r., ojciec w Powstaniu Warszawskim. W wieku 12 lat został sam.

Po powstaniu uciekł z transportu do obozu przejściowego w Pruszkowie. „ Włócząc się po okolicach Warszawy, zetknął się z oddziałami sowieckimi, których barbarzyństwo i bezmyślny wandalizm poraziły go. Po latach wspominał: „Mój żywiołowy antykomunizm nie był wyniesiony z domu. To oni mnie nauczyli antykomunizmu – komuniści" – czytamy w biogramie Ganowicza, umieszczonym na stronie rokzolnierzytulaczy.pl na portalu projektu Fundacji Niepodległości.

Jak przypominają autorzy biografii w1948 r. zaangażował się w akcje grupki antykomunistycznej młodzieży, wzorującej się na wojennym, harcerskim małym sabotażu. 24 czerwca 1950 r. Rafał, ostrzeżony przez kolegę, postanowił wyjechać na Ziemie Odzyskane, by schronić się tam jako repatriant ze Wschodu. Na zatłoczonym, kontrolowanym przez milicję i agentów UB, dworcu spostrzegł skład do Berlina stojący na torze przeciwległym do podstawionego już pociągu do Wrocławia.

„ Decyzję o ucieczce z Polski podjął w ciągu niepełnej minuty. Ukrył się pod wagonem, na metalowej sztabie łączącej osie kół. Miał ze sobą zdobyczny pistolet Walther P38. Postanowił, że w razie wpadki będzie się bronił, a ostatnią kulę zachowa dla siebie. Podczas godzinnego postoju pociągu w Poznaniu został zauważony przez kolejarza obstukującego młotkiem hamulce wagonów. Kolejarz nie zadenuncjował go" – czytamy na stronie FN. Gan-Ganowicz dotarł do Berlina Zachodniego.

Półtora roku spędził w obozie dla cudzoziemskich uchodźców w sektorze amerykańskim. W Niemczech rozpoczął służbę w oddziałach wartowniczych przy armii amerykańskiej potem wyjechał do Francji.

Na emigracji zdał maturę, ukończył zaoczną podchorążówkę zorganizowaną przez gen. Władysława Andersa i z jego rąk odebrał patent oficerski podporucznika. Znalazł się wśród 25 elewów podchorążówki, którzy zostali oddelegowani na tajny kurs wojsk specjalnych NATO na wypadek wybuchu wojny z ZSRR.

„Jako oficer łącznikowy – nowy cichociemny – miał być zrzucony w Polsce z zadaniem organizowania antysowieckiej partyzantki, dywersji i utrzymywania łączności z dowództwem na Zachodzie. Przeszedł intensywne szkolenie desantowe (na jednego Polaka przypadał jeden francuski instruktor), prowadzone w tajnych koszarach pod Paryżem i w Lyonie. III wojna światowa, wbrew jego oczekiwaniom, jednak nie wybuchła i Gan-Ganowicz wrócił do cywila" – czytamy w jego biogramie.

Jako nauczyciel języka polskiego pracował w liceum dla dzieci polskich uchodźców pod Paryżem.

Po wybuchu inspirowanej przez ZSRR i Chiny rebelii w Kongo Gan-Ganowicz zaciągnął się w 1965 r. jako najemnik do wojsk Czombego, przywódcy secesyjnej Katangi i od lipca 1964 r. premiera Konga. Wiosną 1966 r., wespół z innymi polskimi ochotnikami, kpt. Kazimierzem Topór-Staszakiem i por. Stanisławem Krasickim, przeprowadził zakończoną sukcesem operację „Znicz" – nazwaną przez siebie „wojną trzech Polaków" ofensywę kongijskich wojsk rządowych na bagna rzeki Ruzizi, gdzie skoncentrowały się siły rebeliantów.

„Działając pod auspicjami gen. Andersa, współpracował z premierem Czombe nad projektem powojennej odbudowy Konga przy pomocy wykwalifikowanej kadry polskich emigrantów. Plan nie został zrealizowany" – przypominają biografowie Gan – Ganowicza.

Po upadku Czombego Gan-Ganowicz wrócił do Europy. W 1967 r. wylądował w Jemenie, gdzie po stronie rojalistów włączył się do walk przeciwko prokomunistycznym siłom republikańskim, wspieranym przez Sowietów. „ W jednej z akcji grupa Gan-Ganowicza zestrzeliła myśliwiec MiG, pilotowany przez pułkownika Kozłowa, dowódcę sowieckich lotników. Znaleziona przy martwym pilocie teczka zawierała akta dotyczące szczegółów sowieckiej misji w Jemenie, przede wszystkim listę przebywających tam oficerów. Dokumenty te dostarczono Arabii Saudyjskiej, która wykorzystała je do zdyskredytowania ZSRR na forum ONZ" – przypominają autorzy biografii.

Po powrocie z Jemenu Rafał Gan-Ganowicz osiadł we Francji. Był m.in. kierowcą, monterem, kierownikiem warsztatu, elektrykiem, tłumaczem. Działał w organizacjach kombatanckich. Był członkiem Rady Narodowej RP w Londynie. W czasie sowieckiej interwencji w Afganistanie opracował plan wysłania tam ochotniczego legionu międzynarodowego z udziałem polskich najemników.

Po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego został przedstawicielem „Solidarności Walczącej". Współorganizował demonstracje w obronie więzionych działaczy związku, transporty z Francji z pomocą dla Polaków. W 1985 r. został dziennikarzem w paryskiej sekcji Radia Wolna Europa, w którym używał pseudonimu „Jerzy Rawicz". Swoje przeżycia opisał w 1988 r. w książce „Kondotierzy".

Do Polski wrócił na stałe w 1997 r. Przez kilka miesięcy mieszkał w Józefowie, potem przeniósł się do Lublina. Tam zajmował się młodzieżą ze Związku Strzeleckiego i Młodej Demokracji, dzielił się swoją wiedzą.

Chorował na raka płuc. Zmarł 22 listopada 2002 r. w Lublinie.

W 2007 r. prezydent Lech Kaczyński pośmiertnie odznaczył por. Rafała Gan-Ganowicza Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Polonia Restituta.

Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem