Muzeum zostanie wyrzucone z XIII-wiecznego zamku nad Jeziorem Zuryskim. Na nic się zdały interwencje podejmowane przez polskie władze u Szwajcarów.
Kilka dni temu na temat przyszłości tej jedynej w swoim rodzaju placówki rozmawiał Grzegorz Schetyna, szef polskiej dyplomacji ze swoim szwajcarskim odpowiednikiem Didierem Burkhalter.
Z oficjalnego komunikatu MSZ wynika, że polska dyplomacja podejmuje działania ratunkowe tej placówki. „Mam świadomość, że ta sprawa nie zależy od władz federalnych, ale liczę, że wspólnie z władzami lokalnymi rozwiążemy problem miejsca symbolicznego i bliskiego sercu każdego Polaka" - mówił szef polskiej dyplomacji. Działania takie prowadziło też Ministerstwo Kultury.
Rzeczywistość nie jest jednak różowa. Jak przyznaje nam Anna Buchmann, dyrektorka placówki w ciągu ostatnich miesięcy sytuacja zmieniła „na naszą niekorzyść". - Odbyły się rozmowy z przedstawicielem szwajcarskiego MSZ, które nic nie przyniosły.
Jej zdaniem jest to kolejna klęska polskiej dyplomacji. „ Mała Szwajcaria w wielu przypadkach uzależniona od Polski umie swoje stanowisko i partykularne interesy małej gminy bronić, my natomiast nie jesteśmy w stanie przepchać małej sprawy" - dodaje Anna Buchmann.