Uroczyste otwarcie placówki im. Rodziny Ulmów odbędzie się 17 marca i będzie miało charakter międzynarodowy – zapowiadają władze podkarpackiego Urzędu Marszałkowskiego. Wezmą w nim udział przedstawiciele polskiego rządu, parlamentarzyści, dyplomaci oraz władze kościelne.
Dr Mateusz Szpytma, który nadzoruje projekt muzeum, informuje nas, że trwają już prace związane z montażem wystawy stałej. Jak podkreśla, muzeum ma upamiętniać Polaków, którzy z narażeniem życia ratowali Żydów w całej Polsce, nie tylko na Podkarpaciu.
– Będzie to pierwsza taka placówka. Muzeum Ulmów jest świadectwem, że państwo polskie promuje przeszłość swego narodu i jest z niej dumne – podkreśla historyk prof. Jan Żaryn, senator PiS.
Muzeum powstaje w Markowej, niewielkiej podkarpackiej miejscowości w okolicach Łańcuta. Rankiem 24 marca 1944 r. niemieccy żandarmi zamordowali tam ośmioro Żydów – pięciu mężczyzn o nazwisku Szall z Łańcuta i miejscowe Żydówki, córki Chaima Goldmana: Gołdę i Genię wraz z dzieckiem.
Zamordowani zostali też ukrywający ich Polacy: Józef Ulma i będąca w ostatnim miesiącu ciąży jego żona Wiktoria. Oprawcy zastrzelili także szóstkę ich dzieci. Najstarsza Stasia miała osiem lat. Pochowano ich potajemnie w ogrodzie.