Tajemnice czaszek z katyńskich mogił

Naukowcy chcą zidentyfikować ofiary sowieckiej zbrodni z 1940 roku na podstawie szczątków, które są w IPN.

Aktualizacja: 06.09.2016 07:14 Publikacja: 05.09.2016 17:59

Ekshumacja szczątków polskich oficerów w Katyniu w 1943 r.

Ekshumacja szczątków polskich oficerów w Katyniu w 1943 r.

Foto: Reprodukcja Jerzy Dudek

Badania prowadzą genetycy z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Takie zadanie zleciła im prokurator IPN Małgorzata Kuźniar-Plota z pionu śledczego warszawskiego oddziału Instytutu, która prowadzi śledztwo katyńskie.

– Badanych jest 15 czaszek ofiar zbrodni katyńskiej, 12 z nich pochodzi z Charkowa. Być może dzięki badaniom genetycznym uda się ustalić tożsamość ofiar i szczątki zostaną zwrócone rodzinom – mówi nam prokurator Kuźniar-Plota.

Dodaje, że szczątki były już badane w poprzednich latach, ale nie udało się wyodrębnić z nich profilu genetycznego, który pozwoliłby na identyfikację. – Ośrodek szczeciński posiada najnowsze urządzenia, dzięki którym możliwe jest przeprowadzenie szerszego spektrum badań – wyjaśnia.

Szansa na ustalenie tożsamości

Doktor Andrzej Ossowski, szef Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów, która działa przy PUM w Szczecinie, informuje „Rzeczpospolitą", że profilowanie DNA z czaszek katyńskich może potrwać około roku. Przyczyną tak długich badań jest degradacja, jakiej uległy czaszki – przeleżały one w ziemi pół wieku.

– Wykorzystamy technologię sekwencjonowania nowej generacji. Jeżeli to się uda, a jest na to szansa, rozpocznie się proces identyfikacji. Ten zaś może trwać nawet kilka lat – mówi dr Ossowski.

Dlaczego? Nie ma pełnej bazy DNA wszystkich rodzin ofiar zbrodni katyńskiej. Wielu bliskich ofiar już nie żyje.

– Ciągle apelujemy o zgłaszanie się do nas osób, których bliscy zginęli w Katyniu, by pobrać od nich materiał genetyczny – dodaje dr Ossowski.

Gdyby prowadzone teraz prace zakończyły się niepowodzeniem, szczątki zostaną pochowane na koszt państwa, najpewniej z honorami, w jednej z kwater wojennych.

Skąd te kości

Czaszki, które trafiły do szczecińskiego laboratorium, wydobyto z grobów katyńskich w 1991 roku. Przy okazji ekshumacji szczątków polskich oficerów w Miednoje do Polski przywieziono fragmenty odnalezionych kości i 72 czaszki. Znaczna część z nich zaginęła, część po jakimś czasie z honorami złożono w miejscach pamięci.

Wiosną 2009 roku 12 czaszek odnaleziono w magazynie Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. Stało się to po śmierci pracownika tej komórki, gdy postanowiono zrobić porządek. W magazynie znalezione zostały szczątki wielu osób (dowody rzeczowe z różnych spraw kryminalnych), w tym czaszki katyńskie. Sprawą zajęła się Prokuratura Warszawa-Praga, która oddała czaszki do IPN.

Trzy kolejne czaszki zostały przejęte przez pion śledczy IPN z Muzeum Katyńskiego w Warszawie w 2012 roku (placówka ta stanowiła oddział Muzeum Wojska Polskiego). Dzisiaj nie do końca jest pewne, skąd pochodzą i jak się tam znalazły. Prokurator IPN w rozmowie z „Rzeczpospolitą" określa je ogólnie jako szczątki zbrodni katyńskiej. Czaszki te zostały już zbadane przez naukowców z warszawskiego Zakładu Medycyny Sądowej. Z uzyskanej przez prokuratora opinii wynika, że są to szczątki dwóch mężczyzn i jednej osoby o nieustalonej płci, w wieku ok. 45–50 lat. „W obrębie dwóch czaszek biegli stwierdzili obrażenia o cechach mogących odpowiadać obrażeniom postrzałowym" – czytamy w opinii medyków sądowych.

Przypomnijmy. W 1940 roku Sowieci strzałem w tył głowy zamordowali ok. 22 tys. wziętych do niewoli polskich oficerów, policjantów oraz aresztowanych przedstawicieli inteligencji. Pogrzebano ich między innymi w Katyniu, Charkowie, Miednoje i Bykowni.

Od 2004 roku śledztwo w sprawie zbrodni ludobójstwa prowadzi pion śledczy IPN w Warszawie.

Szczecińskim naukowcom już raz udało się ustalić tożsamość ofiary mordu katyńskiego. W 2006 roku zidentyfikowali szczątki kapitana Ludwika Szymańskiego.

Historia
Na ratunek zamkowi w Podhorcach i innym zabytkom
Historia
„Apokalipsa była! A w literaturze spokój”
Historia
80. rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Świat słucha świadectwa ocalonych
Historia
Pamięć o zbrodniach w Auschwitz-Birkenau. Prokuratura zamknęła dwa istotne wątki
Historia
Był ślub w Auschwitz. Tylko jeden