Aktualizacja: 12.02.2017 18:13 Publikacja: 09.02.2017 19:21
Foto: Wikipedia
Historia spożycia alkoholu w Rosji niczym nie różniła się od tradycji innych słowiańskich narodów. Przodkowie Rosjan raczyli się miodami i piwem, bo winogronowy spirytus dotarł do nich za pośrednictwem genueńskich kupców dopiero w XIV w. Według latopisów alkohol był spożywany okazjonalnie jako atrybut świąt, i taka kultura picia utrzymała się aż do końca państwa carów. Prawosławie (a szczególnie starowiercy) piętnowało nie tylko jego nadużycie, ale spożycie w ogóle, i do panowania Piotra Wielkiego, obwinianego o wszelkie zło, czyli europeizację kraju, istniał ścisły monopol alkoholowy państwa i surowa reglamentacja wyszynku. Wprawdzie od XIX w. rosyjską wódką handlowano na 10-litrowe wiadra, ale w przedrewolucyjnym imperium poziom rocznego spożycia nigdy nie przekroczył 5 litrów czystego spirytusu w przeliczeniu na statystycznego mieszkańca. Co więcej, badania przeprowadzone w 1913 r. wykazały, że alkoholu w ogóle nie używało 43 proc. mężczyzn oraz 95 proc. kobiet, co mocno zawstydzało ówczesne Europę i USA. Mimo to już na początku XX w. pod osobistym patronatem Mikołaja II powstał powszechny ruch triezwiennikow, czyli abstynentów. Do jego osiągnięć należał założony w 1902 r. pierwszy zakład terapii przeciwalkoholowej, który był wyrazem troski „okrutnego caratu" o cenne zdrowie robotników tulskich zakładów zbrojeniowych. Gdy w 1914 r. wybuchła I wojna światowa, „zły car" natychmiast wprowadził suchoj zakon, czyli prohibicję mocnych alkoholi. Ziemniaki i zboża były bardziej potrzebne do wyżywienia wojska, choć obawa przed demoralizacją wielomilionowej armii też miała znaczenie.
W panteonie chrześcijańskich świętych jest wiele osób, które można podziwiać jako wzór wielkiej odwagi, wiary i człowieczeństwa. Paradoksalnie z tego grona najbardziej znany jest święty, o którego życiu prawie nikt nic nie wie. Wspominamy go 6 grudnia, choć rzadko w kontekście religijnym. Znają go bowiem nie tylko chrześcijanie, ale dzięki komercjalizacji świąt Bożego Narodzenia także wyznawcy innych religii oraz ateiści. W Polsce wie o nim każde dziecko, choć jeszcze dwa wieki temu nie miał nic wspólnego ze świętami.
Coś, co dziś nazywamy mediami, a wcześniej należałoby nazwać świadomym i celowym poszerzaniem zasięgu komunikacji, wkroczyło w sferę wojny w momencie, kiedy narodziła się kategoria narracji.
Akty nieposłuszeństwa armii zdarzały się od najdawniejszych czasów. W historię buntów wpisały się także siły zbrojne carstwa moskiewskiego. Za mieszanie się do polityki strzelcy zapłacili straszliwą cenę.
85 lat temu Armia Czerwona zaatakowała Finlandię. Był to kolejny krok w realizacji tajnego protokołu dodatkowego do paktu Ribbentrop-Mołotow, który skazywał sześć suwerennych państw na utratę niepodległości.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Drewniana noga, czarna opaska na wybitym oku, żelazny hak zamiast dłoni, nóż w zębach, laski dynamitu wplecione w brodę, w jednej ręce pistolet, w drugiej kordelas i do abordażu!...
W okolicy miejscowości Borowicze zdewastowano kilka miejsc pamięci setek akowców, którzy nie przeżyli katowni NKWD. To już kolejny atak na polskie pomniki w Rosji.
Miejmy nadzieję, że przyjdzie czas sprawiedliwości – że ci, którzy w Polsce odpowiadają za doprowadzenie do tej katastrofy, zostaną odpowiednio ocenieni przed sądy. A jeżeli sądy uznają ich za winnych, to że zostaną ukarani - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas briefingu prasowego odbywającego się pod pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku.
Comiesięczne prowokacje i nieoddzielenie protestujących od oddających hołd tym, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, mogą się skończyć kolejną tragedią. Obowiązkiem państwa jest zapewnić bezpieczne warunki politykom PiS oraz ich przeciwnikom.
To przerażające, że w 2024 roku znajdują się osoby, które pod imieniem i nazwiskiem oddają w mediach społecznościowych hołd Januszowi Walusiowi.
W Łodzi powstaje muzeum, które upamiętni dziecięce ofiary Niemców z założonego przez nich obozu. Równolegle IPN prowadzi poszukiwania miejsc, gdzie zmarłe w tym miejscu odosobnienia dzieci były grzebane.
Ministerstwo kultury stara się uzupełniać elektroniczną bazę miejsc, gdzie są pochowani polscy żołnierze, którzy zginęli w czasie II wojny światowej.
W panteonie chrześcijańskich świętych jest wiele osób, które można podziwiać jako wzór wielkiej odwagi, wiary i człowieczeństwa. Paradoksalnie z tego grona najbardziej znany jest święty, o którego życiu prawie nikt nic nie wie. Wspominamy go 6 grudnia, choć rzadko w kontekście religijnym. Znają go bowiem nie tylko chrześcijanie, ale dzięki komercjalizacji świąt Bożego Narodzenia także wyznawcy innych religii oraz ateiści. W Polsce wie o nim każde dziecko, choć jeszcze dwa wieki temu nie miał nic wspólnego ze świętami.
Coś, co dziś nazywamy mediami, a wcześniej należałoby nazwać świadomym i celowym poszerzaniem zasięgu komunikacji, wkroczyło w sferę wojny w momencie, kiedy narodziła się kategoria narracji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas