Czyż nie brzmi to jak zakończenie jakiejś pięknej bajki? O nie, w tej bajce nie ma nic pięknego ani zachwycającego. To wizja ponura i pełna niesprawiedliwości. Dotyczy bowiem jednego z największych zbrodniarzy w dziejach świata – Adolfa Hitlera.
Taki możliwy scenariusz losów tej mrocznej postaci znów ujrzał światło dzienne się dzięki odtajnionym w ostatnich latach dokumentom FBI, które ilustrują przekonanie amerykańskich elit, że człowiek, który rozpętał największe piekło w historii, zdołał w maju 1945 r. uciec wraz z żoną z okupowanego przez Armię Czerwoną Berlina do Danii. Następnymi przystankami w jego podróży miały być Hiszpania i Wyspy Kanaryjskie, a ostatecznym celem odległa Argentyna. Tam osiadł w malowniczym miejscu zwanym Inalco, założył rodzinę i wiódł spokojne życie farmera.