Michel de Nostredame przyszedł na świat w samo południe 14 grudnia 1503 r. (według kalendarza juliańskiego) w domu Jaumego de Nostredame, notariusza i handlarza zbożem w prowansalskim mieście Saint-Remy. Jego dziadek Guy Gassonet porzucił judaizm około 1455 r. i przyjął chrzest w lokalnym kościele pod wezwaniem Naszej Pani. Od jego nazwy przybrał nazwisko Pierre de Nostredame. Dziadek słynnego jasnowidza był lekarzem i astrologiem w służbie króla Sycylii i Jerozolimy i to on nauczył wnuka greki, łaciny i hebrajskiego. Zapoznał go także z podstawami „nauk matematycznych”, choć nie miały one wiele wspólnego z matematyką. Określano tak raczej umiejętność astrologicznego przepowiadania przyszłości.
Prawdziwą wiedzę zdobył Nostradamus dopiero w Awinionie, gdzie studiował siedem sztuk wyzwolonych: gramatykę, retorykę, dialektykę, arytmetykę, geometrię, muzykę i astronomię. Znający kilka języków obcych 16-letni Michel podjął następnie studia na wydziale filozofii i medycyny uniwersytetu w Montpellier, gdzie w 1522 r. uzyskał licencjat. Zdobycie dyplomu zbiegło się w czasie z kolejną falą dżumy, która zaczęła pustoszyć południe Francji. W wiekach średnich ta straszna choroba zabiła ok. 30 proc. populacji Europy. W latach 20. XVI wieku miała wprawdzie o wiele mniejszy zasięg, ale i tak zakażenie równało się wyrokowi śmierci.
Pogromca czarnej śmierci
Młody lekarz przerwał dalsze studia. Z licencjatem w kieszeni podjął się samotnej pomocy ludziom, których dotknęła zaraza. Jego profesorowie medycyny uciekli z zagrożonych miast i początkowo Nostradamus sam wędrował po Prowansji, roznosząc wykonane przez siebie leki i ucząc ludzi, jak uniknąć zakażenia. Nie wiedział oczywiście, że dżumę wywołuje bakteria beztlenowa Yersinia pestis, żerująca na pchłach. Te z kolei żerowały na szczurach i innych gryzoniach. Nostradamus nie mógł też wiedzieć, że jedynym środkiem przeciw dżumie są antybiotyki. Jednak wiedziony genialną intuicją postawił na higienę jako pierwszą zaporę przeciw chorobie. Nakazywał ludziom czyszczenie wąskich uliczek miast, zabijanie szczurów i innych gryzoni, odkażanie ścian octem winnym, częste mycie się i zmianę pościeli. Z pewnością leczył również pacjentów ziołami i wykorzystywał zdobytą wiedzę alchemiczną. Z płatków róży sporządzał pigułki, zalecając pacjentom trzymanie ich bez przerwy pod językiem. Miały być także skutecznym remedium na nieświeży oddech, którego przyczyną były najczęściej popsute zęby. Mimo braku antybiotyków zdołał opanować rozszerzającą się epidemię. Dżuma zniknęła z Montpellier, Tuluzy, Narbony i Bordeaux, gdzie wcześniej siała spustoszenie.
Metody zastosowane przez Nostradamusa przyniosły tak zaskakujące efekty, że już wkrótce nazwano go pogromcą czarnej śmierci i doktorem Francji. W całej Francji mówiono, że Prowansalczycy ocaleli dzięki jego odwadze, wiedzy i pomysłowości. W 1529 r. Nostradamus w blasku chwały powrócił na uczelnię w Montpellier, aby rok później otrzymać tytuł doktora medycyny, biret, złoty pierścień i kopię księgi Hipokratesa. To właśnie wtedy przybrał zlatynizowaną formę swojego nazwiska i Michel de Nostredame stał się słynnym Nostradamusem. Młody doktor przeprowadził się do Agen nad Garonną, gdzie w 1533 r. otworzył prywatną praktykę lekarską. Inni lekarze byli mu niechętni, zwłaszcza że stosował nowatorskie metody leczenia i zwalczał zabiegi, które wbrew powszechnemu przekonaniu uważał za szkodliwe dla pacjentów. Nostradamus jako jeden z pierwszych europejskich lekarzy krytykował stosowane niezależnie od choroby upuszczanie krwi, co z pewnością zabijało szybciej niż niejedna choroba.
W czasach renesansu astrologia była równie ważna w leczeniu jak zielarstwo. Za pomocą horoskopów diagnozowano choroby, określano, jakie leki będą najlepsze dla konkretnego pacjenta, a jakie nie przyniosą oczekiwanego efektu. Lekarze byli przekonani, że w procesie leczenia szczególną rolę odgrywają układy planet czy fazy Księżyca. Część tych przekonań przetrwała zresztą do naszych czasów. Uczeni epoki renesansu uważali, że nie należy przeprowadzać żadnych zabiegów chirurgicznych podczas pełni, ponieważ może to grozić niekontrolowanym krwawieniem, a zażywanie leków o określonej porze dnia lub nocy może przesądzić o skuteczności kuracji. W Agen Nostradamus nawiązał znajomość ze znakomitym włoskim lekarzem i filozofem Juliuszem Cezarem Scaligerem, którego porównywano do sławnego Erazma z Rotterdamu. Scaliger, postać niezwykła na tle swej epoki, był twórcą almanachów i ksiąg, który zawierały spis wydarzeń na rok następny. Nostradamus przejął metody „odczytywania przyszłości” od Scaligera, a wskazówki do prawidłowego odczytywania przepowiedni zawarł w liście dedykowanym swojemu synowi Cezaremu.