Reklama

Porwanie króla Stasia

W nocy 3 listopada 1771 r. grupa zbrojnych napastników uprowadziła Stanisława Augusta Poniatowskiego. Do dziś nie wiadomo, czy za tym tajemniczym spiskiem stali konfederaci barscy, czy była to tylko wielka mistyfikacja.

Aktualizacja: 04.11.2017 06:21 Publikacja: 03.11.2017 23:01

Co ciekawe, Stanisław August Poniatowski nie dał skrzywdzić swojego porywacza Jana Kuźmę. Zaraz po złożeniu zeznań Kuźma wyjechał z kraju, a król przyznał mu dożywotnią pensję.

Foto: Wikipedia

W Warszawie kończyła się krótka listopadowa niedziela i miasto powoli kładło się spać. Tylko na zamku wciąż czekano na powrót króla Stanisława Augusta Poniatowskiego z gościny u wuja Michała, w pałacu odległym zaledwie o dwie przecznice. Stary kanclerz Czartoryski podobno poczuł się gorzej, a że dźwigał 75 krzyżyków na karku, stosownym było zapytać starca o zdrowie. Zwłaszcza że to dodatkowa okazja, by nieco w zaufaniu pogadać bez towarzystwa zbędnych par uszu na pełnym szpicli dworze.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Historia
Muzeum Getta Warszawskiego nie chce tramwaju z gwiazdą Dawida
Historia
Konspiratorka z ulicy Walecznych. Historia Izabelli Horodeckiej
Historia
Alessandro Volta, rekordzista w dziedzinie odkryć przyrodniczych
Historia
Pierwsi, którzy odważyli się powiedzieć: „Niepodległość”. Historia KPN
Historia
Kiedy w Japonii „słońce spadło na głowę”
Reklama
Reklama