Aktualizacja: 19.11.2017 19:27 Publikacja: 18.11.2017 23:01
Przedwojenna księgarnia Gebethnera i Wolffa na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Przed siedzibą wystawiono kram z przecenionymi tytułami w ramach Taniego Tygodnia Książki.
Foto: NAC
Gustaw Adolf Gebethner 4 września 1857 r. opuścił siedzibę warszawskiego Zgromadzenia Kupców w świetnym humorze. W ręku trzymał dokument podpisany przez prezesów kupieckiego cechu, Krzysztofa Bruna i Teofila Fukiera. Ów niepozorny świstek papieru miał dla młodego Gebethnera wielkie znaczenie, zezwalał bowiem na otworzenie w Warszawie nowej księgarni. Jako drugi o przyznaniu tej koncesji dowiedział się August Robert Wolff, bliski kolega Gustawa, a zarazem jego wspólnik w interesach. Gebethner i Wolff zawiązali spółkę, której miała podlegać księgarnia, ale także wydawnictwo. Doświadczenie, przynajmniej w tej pierwszej kwestii, mieli niemałe – od wielu lat pracowali razem w znanej warszawskiej księgarni Friedleina. Kiedy niemal dekadę wcześniej poprzedni właściciel firmy, Franciszek Spiess, przyjmował na praktykę młodziutkiego Gustawa Gebethnera, a nieco później Augusta Wolffa (który na co dzień chętniej używał drugiego imienia), nie mógł przypuszczać, że w ten sposób staje się patronem przedsięwzięcia, które z czasem przekształci się w jeden z największych domów wydawniczych w Polsce.
Żyjący na przełomie IV i V w. Sokrates Scholastyk, grecki historyk Kościoła starożytnego, wspomina w swojej wiel...
W Puźnikach na Ukrainie naukowcy odnaleźli szczątki 42 osób, najpewniej to nie wszystkie ofiary UPA. Instytut Pa...
80 lat temu, w nocy z 8 na 9 maja 1945 r., w podberlińskim Karlshorst doszło do powtórnego podpisania kapitulacj...
Uproszczone mapy sieci metra, wymyślone przez Harry’ego Becka w 1933 r. dla londyńskiego Undergroundu, są w użyc...
Ludziom zainteresowanym historią i prehistorią prawdziwą przykrość sprawiają medialne doniesienia, sensacyjne w...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas