Życie kobiet w starożytnej Grecji nie było łatwe. Już same narodziny dziewczynki często stawały się przyczyną rozczarowania całej rodziny, oczekującej zazwyczaj chłopca, który mógłby zostać dziedzicem i przedłużyć ród. Córka nie oferowała takich perspektyw, a w dodatku trzeba ją było odpowiednio uposażyć przed zamążpójściem. Dlatego przyjście na świat dziewczynki stawało się źródłem zmartwień zwłaszcza w rodzinach ubogich. Niestety, zdarzało się, że niezadowoleni rodzice sięgali po drastyczne środki, aby wyeliminować „problem”. Zjawisko dzieciobójstwa nie należało do rzadkości. Robotnik grecki w I wieku p.n.e. pisał z Aleksandrii do ciężarnej żony: „Proszę cię i upominam: dbaj o dziecko, a gdy tylko dostaniemy wynagrodzenie, poślę ci na miejsce. Jeżeli szczęśliwie urodzisz, jeżeli to będzie chłopiec, zostaw go przy życiu, gdy dziewczynka – porzuć”.