Historia dwóch azjatyckich mocarstw. Jak Rosja okrajała Chiny?

Pekin oskarża Zachód o krwawą kolonizację i stulecia upokorzeń Chin. Tymczasem największym zaborcą jest Rosja – wiekami grabiąca terytoria i bogactwa Państwa Środka. Nie ma wątpliwości, że chiński naród pamięta traumę rozbiorów dokonanych przez „strategicznego partnera”. Czy w dogodnej chwili upomni się o historyczne dziedzictwo?

Publikacja: 04.04.2024 21:00

„Podbój Syberii przez atamana Jermaka” – obraz Wasilija Surikowa z 1895 r.

„Podbój Syberii przez atamana Jermaka” – obraz Wasilija Surikowa z 1895 r.

Foto: The Picture Art Collection / Alamy Stock Photo/BE&W

Emigracyjny badacz imperialnych dziejów Gieorgij Wiernadski tak scharakteryzował istotę wzajemnych relacji, a raczej rywalizacji Moskwy z Pekinem: „Historia Eurazji to kolejne próby utworzenia państwa jednoczącego dwa kontynenty”. Natomiast historyk Michaił Heller uzupełnił diagnozę Wiernadskiego sentencją: „Nic nie zmienia się tak szybko, jak przeszłość”.

Początki oficjalnych stosunków międzypaństwowych

Pisane świadectwa kontaktów ruskich księstw z Państwem Środka datowane są na XIV w. Od 100 lat Ruś należała do imperium mongolskiego. Potomkowie Czyngis-chana podbili również Państwo Środka, sprawując władzę cesarską pod nazwą dynastii Yuan. Według dworskiej kroniki z 1329 r. Mongołowie nie czuli się pewnie na chińskim tronie, dlatego sprowadzili ruskich wojów. Byli to rekruci, których państwo Yuan przymusowo osadziło na zewnętrznych granicach. Wiadomo, że utrzymywali się z uprawy ziemi, mając status wojskowych osadników. Zgodnie z biurokratycznymi zasadami chińskiej administracji za ich los odpowiadał specjalny urząd. Z czasem ruski kontyngent wzmocniono, tworząc doborowy oddział gwardii pałacowej. Wraz z jednostką kipczacką (Połowców) i kaukaską (Alanów) był to trzeci pułk chroniący stolicę. Cieszył się zaufaniem, gdyż otrzymał honorowe miano „formacji słynącej z lojalności”. Wiadomo także, że ok. 1331 r. liczył 600 żołnierzy, a pekiński dwór zabiegał o powiększenie ruskiej kolonii. W 1332 r. sprowadzono kolejne 2,5 tys. brańców, wśród których znaleźli się nie tylko poborowi, ale także ich rodziny oraz 103 niezamężne dziewczęta.

Potomkowie Czyngis-chana podbili również Państwo Środka, sprawując władzę cesarską pod nazwą dynastii Yuan

Próby nawiązania oficjalnych stosunków międzypaństwowych podjęto w wieku XVI, gdy państwo moskiewskie uniezależniło się od mongolskiej ordy. Iwanowi IV Groźnemu zależało na odbudowie kontaktów z Chinami. Moskwa chciała zarabiać na pośrednictwie handlowym pomiędzy Europą i Azją. Za pośrednictwem angielskich kupców car zawarł traktat z królową Elżbietą I, którego owocem były angielskie misje handlowe. Na ich potrzeby wybudowano port w Archangielsku, a w stolicy powstała dzielnica zwana Niemiecką Słobodą. Dla moskwian wszyscy przybysze z Zachodu, niezależnie od narodowości, byli Niemcami, czyli niemymi heretykami. Z tej racji Słoboda była rodzajem odizolowanego getta. Prawosławnych poddanych cara pod karą policyjną obowiązywał zakaz utrzymywania kontaktów z europejskimi diabłami.

Przetarcie szlaków handlowych do Chin

Natomiast z mieszkańcami Państwa Środka rzecz miała się inaczej. O europeizacji Rusi moskiewskiej nie było mowy. Po 250 latach mongolskiego panowania dynastia Rurykowiczów oraz arystokracja bojarska poczuwały się do cywilizacyjnego pokrewieństwa z Azją. Między innymi dlatego Iwan IV usilnie zabiegał o przetarcie szlaków handlowych do Chin, organizując w tym celu dwie misje dyplomatyczne. Przez Kaukaz i Azję Środkową miały dotrzeć do Pekinu, lecz zakończyły się niepowodzeniem. Sytuacja zmieniła się wraz z podbojem Syberii.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Pekin nie zapomni Jermaka Timofiejewicza

W 1581 r. oddział kozacki dowodzony przez wołżańskiego atamana Jermaka Timofiejewicza rozpoczął eksplorację nieznanych ziem za Uralem. Inicjatorem wyprawy była kupiecka rodzina Stroganowów, która dorobiła się ogromnego majątku na handlu futrami, solą i rudą żelaza. Dobrze uzbrojona i wyposażona ekspedycja poruszała się głównie szlakami wodnymi, w dwa lata pokonując ponad tysiąc kilometrów. Do 1583 r. Jermakowi udało się zadać klęskę syberyjskiemu chanowi Kuczumowi. Dzięki temu podbił zachodnią część ogromnego regionu, aż po linię rzek Irtysz i Ob, zmuszając do uległości rdzenną ludność. W 1587 r. stolicą nowych terytoriów został Tobolsk, z którego po śmierci Jermaka podbojem kierowali już carscy wojewodowie. Mieli do dyspozycji oddziały strzelców, czyli regularnej armii, oraz najemnicze wojska Stroganowów. Kolonizacji Syberii dokonywano przymusowym osadzeniem chłopów pańszczyźnianych i budową sieci umocnionych faktorii handlowych. Na początku XVII w. już w imieniu nowej dynastii Romanowów moskiewscy zdobywcy dotarli do ziem uznających zwierzchnictwo chińskiego imperium Ming. Po jego upadku władzę w Pekinie przejęła mandżurska dynastia Qing, nadając imię nowemu państwu.

Na początku XVII w. już w imieniu nowej dynastii Romanowów moskiewscy zdobywcy dotarli do ziem uznających zwierzchnictwo chińskiego imperium Ming

Ten etap rosyjskich podbojów jest związany z Jerofiejem Chabarowem. Podobnie jak Jermak był zbiegłym chłopem, który dzięki Kozakom zrobił oszałamiającą karierę. Jego awanturnicze wyprawy przekroczyły jezioro Bajkał, zmuszając do przyjęcia rosyjskiego poddaństwa Buriatów oraz Daurów żyjących w widłach rzek Lena i Amur. Tym razem kolonizatorom nie chodziło o futra, które podobnie jak dziś gaz były najbardziej dochodowym towarem eksportowym. Żyzna Syberia Wschodnia miała być spichlerzem utrzymującym przy życiu rosnącą populację najeźdźców. Sprowadzanie żywności zza Uralu było zbyt drogie.

Około 1650 r. ruscy grabieżcy wybudowali twierdzę Ałbazin będącą najdalej wysuniętą na wschód placówką. Wówczas Pekin zaniepokojony „pełzającą” ekspansją rozpoczął kontratak. Cesarskie wojska siłą pacyfikowały moskiewskie osadnictwo, niszcząc wsie, faktorie i umocnienia nad Amurem. Podczas dwukrotnego oblężenia padł Ałbazin, a pierwsza wojna rosyjsko-chińska o granice trwająca 30 lat zakończyła się sukcesem Państwa Środka. Na mocy traktatu nerczyńskiego z 1689 r. Moskwa traciła kolonie nad Amurem, nabywając prawa do Zabajkala z wyjściem na Morze Ochockie. Od tego czasu carski dwór w Moskwie, a potem w Petersburgu robił wszystko, aby złamać ducha i literę traktatu. Udało się tego dokonać w XIX w.

Testament Piotra I 

Według Gieorgija Wiernadskiego budowniczy rosyjskiego imperium Piotr I, zakotwiczywszy się po wojnach ze Szwecją na Bałtyku, zwrócił uwagę na wschód. Azjatycka polityka cara stawiała przed sobą zadanie doprowadzenia do bezpośredniej styczności z Indiami i Chinami. Oba kraje nie stanowiły zagrożenia, ale zdaniem petersburskich strategów Rosja nie osiągnęła jeszcze bezpiecznych granic. Wobec ogromnych przestrzeni Azji taki argument stał się ideologicznym motywem ciągłej agresji.

Następcy Piotra I realizowali jego geopolityczny testament. Ekspansję terytorialną motywowali prawem do uzyskania statusu mocarstwa europejskiego, którego ówczesną miarą było posiadanie kolonii. Aby urobić zachodnią opinię publiczną, twierdzili, że chińska cywilizacja wymaga kulturowej europeizacji. „Wschodnie narody są w porównaniu z nami na niższym szczeblu rozwoju, Rosja jest więc nosicielem płodów cywilizacji europejskiej”, głosiła carska propaganda. Naprawdę chodziło o przejęcie od Anglii monopolu handlowego pomiędzy Zachodem i Wschodem. W dodatku Petersburg twierdził, że broni narodów Azji Środkowej oraz Chin przed... zaborami. Najpierw Turcji i Persji, a następnie Japonii.

Alegoria rozbiorów Chin przez mocarstwa, m.in. przez carską Rosję

Alegoria rozbiorów Chin przez mocarstwa, m.in. przez carską Rosję

Henri Meyer/ gallica.bnf.fr / BnF/ Tholme / wikipedia/ domena publiczna

Zwrot na wschód dokonał się nieprzypadkowo, bo po klęsce Rosji w wojnie krymskiej (1853–1856). Pokazowe lanie w wykonaniu koalicji europejskiej zablokowało na długo zachodni i południowy kierunek terytorialnego rozrostu państwa carów. Wykazało również jego ogromne zacofanie. Wówczas Rosja obróciła się przeciwko słabszym od siebie. Najpierw odebrała Turcji Kaukaz, a Persji Azję Środkową. Następnie zaatakowała Chiny. W połowie XIX w. Państwo Środka było poważnie osłabione klęskami ponoszonymi w zbrojnych konfliktach z imperium brytyjskim, które przeszły do historii jako wojny opiumowe. Londyn narzucił Pekinowi upokarzające warunki pokoju, które przekształciły Chiny w upadłe państwo. Utracie prestiżu międzynarodowego towarzyszyła seria chłopskich buntów w proteście przed utratą suwerenności i nierównościom społecznym. Szczególnie powstanie Taiping, w którym wzięło udział 30 mln Chińczyków, wstrząsnęło panowaniem mandżurskiej dynastii.

Renegocjacja traktatu nerczyńskiego

Kryzysową sytuację wykorzystała Rosja, wbijając osłabionemu sąsiadowi nóż w plecy. W 1858 r. Petersburg zażądał renegocjacji traktatu nerczyńskiego, szantażując Pekin otwarciem kolejnego frontu agresji. Będące pod presją Chiny traktatem aiguńskim ponownie oddały Rosji ziemie nad Amurem. Carscy ministrowie zakazali natychmiast żeglugi państwom trzecim. Jednym z inspiratorów zaboru był awanturnik Czernoswitow, który – odkrywszy pokłady złota na chińskim terytorium – przekupił łapówkami połowę carskiego dworu. Co ciekawe, mimo katastrofalnego położenia Państwo Środka odmówiło ratyfikacji hańbiącego rozbioru, dlatego w 1860 r. Rosja wymusiła zbrojnie konwencję pekińską. Układ ten nie tylko potwierdzał utratę przez Chiny obszarów nad Amurem, ale przekazywał zaborcy kolejne terytoria leżące pomiędzy rzeką Ussuri i Pacyfikiem. Dziś tereny skradzione Chinom noszą nazwy: Kraju Zabajkalskiego, obwodu amurskiego, Kraju Chabarowskiego i Kraju Nadmorskiego. Dokument rozbiorowy opracował osobiście carski minister spraw wewnętrznych Nikołaj Ignatjew, zwany nie bez powodu „ojcem kłamstw”. Jego preambuła głosiła, że obie strony podpisały traktat „dla większego umocnienia wzajemnej przyjaźni i zapobieżenia nieporozumieniom”. W ten sposób Rosja walnie przyczyniła się do fatalnego osłabienia państwa mandżurskiego, co wykorzystała podczas kolejnego kryzysu.

Dziś tereny skradzione Chinom noszą nazwy: Kraju Zabajkalskiego, obwodu amurskiego, Kraju Chabarowskiego i Kraju Nadmorskiego.

W latach 1894–1895 ubezwłasnowolnione Chiny padły łupem Japonii, która zagarnęła Półwysep Koreański będący lennem Pekinu. Wkrótce zaatakowała rdzenne Chiny, okupując strategiczny Półwysep Liaotung w Mandżurii. Pazerność wywołała jednak sprzeciw mocarstw europejskich, w tym Rosji, które wymusiły na Tokio odwrót z kontynentalnych Chin w zamian za prawo okupacji Tajwanu. Pekin pragnący wygrać spory potęg kolonialnych podpisał wówczas z Petersburgiem układ sojuszniczy wymierzony w Kraj Kwitnącej Wiśni. Za polityczne wsparcie musiał jednak zapłacić Rosji prawem wojskowej i ekonomicznej obecności w Liaotung. Strategiczny Port Artur został główną bazą carskiej eskadry pacyficznej.

Petersburg natychmiast ruszył do pełzającej aneksji całej Mandżurii, budując Kolej Południowochińską. W celu ochrony szlaku na prawach eksterytorialnych instalował garnizony oraz własną administrację. Wypełniał również „sojusznicze zobowiązania”. Na fali osłabienia centralnej władzy cesarskiej Chińczycy domagający się modernizacji państwa wzniecili bunt zwany powstaniem bokserów. Tak Europejczycy nazywali bojowników walczących z obcą kolonizacją. 20 tys. carskich żołnierzy i marynarzy weszło w skład międzynarodowego kontyngentu zbrojnego, który w latach 1899–1900 bezlitośnie spacyfikował niepodległościowy zryw. Interwenci zdobyli Pekin i przywrócili marionetkowe rządy cesarzy. Wkrótce jednak Rosja sama doznała upokarzającej klęski w wojnie z Japonią. W efekcie w 1905 r. musiała wycofać się z Mandżurii.

Przebudzenie smoka

W 1911 r. w Chinach wybuchła demokratyczna rewolucja, która zmiotła władzę dynastii Quing. Nie doprowadziła jednak do odbudowy państwa. Chaos wykorzystała generalicja i gubernatorzy prowincji, dzieląc kraj na udzielne włości. W latach 20. XX w. ponownego zjednoczenia kraju dokonała rewolucyjna partia Kuomintangu, na czele z generałem Czang Kaj-szekiem. Związek Sowiecki wspierał pozornie proces wzmocnienia Chin, budując równolegle komunistyczną partyzantkę. Tym samym w latach 30. przyczynił się do wybuchu kolejnej wojny domowej, którą ponownie wykorzystała Japonia. Tokio najpierw dokonało aneksji Mandżurii, a następnie okupowało chińskie porty i największe miasta na czele z Szanghajem i Pekinem.

Rosyjscy żołnierze stoją przy armatach rozstawionych na murach miejskich w Pekinie, 1900 r.

Rosyjscy żołnierze stoją przy armatach rozstawionych na murach miejskich w Pekinie, 1900 r.

B.W. Kilburn Company / Library of Congress [LC-USZ62-137104]

Po zakończeniu II wojny światowej z rywalizacji o władzę zwycięsko wyszli chińscy komuniści wspierani przez Stalina. W zamian zgodzili się na sowiecką obecność wojskową w Mandżurii oraz „wspólne użytkowanie” odbudowanej Kolei Południowochińskiej. Do czasu, ponieważ po śmierci Stalina Mao Zedong uznał, że więzy przyjaźni z ZSRR są zbyt mocne. Pekin sam aspirował do przywództwa w Azji, uznając wpływy sowieckie za niepożądane. Na początku lat 60. XX w. dyktator uznał, że Moskwa zdradziła sprawę światowej rewolucji i jej ster musi przejąć Pekin. Równocześnie Mao podniósł kwestię zwrotu terytoriów zagarniętych przez Rosję w XIX stuleciu. O tym, że traktował roszczenia poważnie, świadczyły krwawe incydenty graniczne. Pierwszy nosi nazwę damańskiego – od nazwy spornej wyspy na rzece Ussuri. Podczas walk w 1969 r. zginęło ok. 100 żołnierzy sowieckich i ponad tysiąc Chińczyków. W tym samym roku do identycznego starcia doszło w rejonie kazachskiego jeziora Żałanaszkol. W celu ustabilizowania sytuacji Kreml zagroził Pekinowi jądrowym odwetem. Musiał jednak utrzymywać na granicy ponadmilionową armię, której koszt mocno obciążał słabnącą gospodarkę imperium. Natomiast po rozpadzie ZSRR Pekin zażądał od Moskwy sprawiedliwego uregulowania linii granicznej na Ussuri i Amurze. Rosja musiała oddać Chinom kilka tysięcy kilometrów kwadratowych terytorium. Najpoważniejszym zagrożeniem są chińscy imigranci oraz bogaci inwestorzy, którzy prężnie zagospodarowują pustoszejący ze względów demograficznych Daleki Wschód Rosji.

Zamiast puenty można powołać się na informacje ABC News z 2013 r. Według amerykańskiej telewizji wśród zwykłych Chińczyków narasta przekonanie, że rosyjski Daleki Wschód powinien wrócić do macierzy. Jego utrata była bowiem wynikiem krzywdzących zaborów. Dowodem na to, co ChRL naprawdę myśli o celach „strategicznego partnerstwa” z Moskwą, jest oryginalny fakt. Turyści Putina nie są wpuszczani do pekińskiego Muzeum Historii Stosunków Rosyjsko-Chińskich. Powodem jest ekspozycja prezentująca historyczne i geograficzne roszczenia wobec sojusznika.

Emigracyjny badacz imperialnych dziejów Gieorgij Wiernadski tak scharakteryzował istotę wzajemnych relacji, a raczej rywalizacji Moskwy z Pekinem: „Historia Eurazji to kolejne próby utworzenia państwa jednoczącego dwa kontynenty”. Natomiast historyk Michaił Heller uzupełnił diagnozę Wiernadskiego sentencją: „Nic nie zmienia się tak szybko, jak przeszłość”.

Początki oficjalnych stosunków międzypaństwowych

Pozostało 98% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia świata
Jakie były początki Święta 1 Maja?
Historia świata
Cud nad urną. Harry Truman, cz. IV
Historia świata
Niemieckie „powstanie” przeciw Hitlerowi. Dziwny zryw w Bawarii
Historia świata
Popychały postęp i były źródłem pomysłów. Jak powstawały akademie nauk?
Historia świata
Wenecki Kamieniec. Tam, gdzie Szekspir umieścił akcję „Otella"
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO