Reklama

Krzysztof Kowalski: Pieczeń z mamuta...

W 2000 r. badacze z Touro College w Nowym Jorku ogłosili, że udało im się uzyskać mięso karpia z komórek pobranych od żywej ryby. Wkrótce potem zgłoszono w tej dziedzinie wiele patentów, które jednak nie znalazły zastosowania.

Publikacja: 18.05.2023 21:00

Danie z wyhodowanej laboratoryjnie wołowiny w kuchni rozwojowej Aleph Farms. Izrael, 27 listopada 20

Danie z wyhodowanej laboratoryjnie wołowiny w kuchni rozwojowej Aleph Farms. Izrael, 27 listopada 2022 r.

Foto: Bloomberg

Po upływie dekady od sukcesu amerykańskich badaczy holenderscy naukowcy zapowiadali przełom w uzyskiwaniu zwierzęcego białka. Prowadzili badania nad stworzeniem „befsztyków” nie z mięsa zwierząt hodowlanych, ale metodą przemysłową, w bioreaktorach, z komórek pobieranych ze zwierzęcych mięśni.

Sensacja wisiała w powietrzu, przynajmniej takie wrażenie można było odnieść, śledząc doniesienia medialne. „Jeżeli nawet nie za kilka lat, to na pewno już w tym stuleciu słowo »ubój« przejdzie do historii języka. Mięso nie będzie pochodziło z rzeźni, tylko z bioreaktorów. Wołowina, drób, wieprzowina będą produkowane w fabrykach” – tak zapowiadał w 2012 r. prof. Mark Post z holenderskiego uniwersytetu w Maastricht podczas kongresu zorganizowanego w Vancouver przez Amerykańskie Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Nauki. Prof. Post wystąpił z wykładem na ten temat także w warszawskim Centrum Nauki Kopernik.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Historia świata
Jak II RP nie uratowała niepodległości
Historia świata
Sala Kryzysowa, 11 września 2001 r. „Właśnie tutaj walczymy”
Historia świata
Dzień, w którym Hitler został nazistą
Historia świata
Inni niż my, ale też ludzie
Historia świata
„Winston powrócił!”. Jak Churchill odrodził się z politycznego niebytu
Reklama
Reklama