Aleksander Klotz. Sanacyjny superagent, który udawał lekarza

Na podstawie życiorysu Aleksandra Klotza mogłaby powstać cała seria filmów szpiegowskich. Temu człowiekowi udawało się wodzić za nos niemieckie i sowieckie służby, a także polskojęzyczną bezpiekę.

Publikacja: 06.03.2025 21:00

Aleksander Klotz, późniejszy „dr Jan Baranowski”, urodził się 31 sierpnia 1898 r. w Żyrardowie. Na z

Aleksander Klotz, późniejszy „dr Jan Baranowski”, urodził się 31 sierpnia 1898 r. w Żyrardowie. Na zdjęciu: dworzec kolejowy w Żyrardowie

Foto: Muzeumzyrardow.pl

Doktor Jan Baranowski był cenionym lekarzem wojskowym. Za ofiarną służbę w szpitalach polowych 2. Armii „ludowego” Wojska Polskiego został odznaczony Krzyżem Zasługi i Krzyżem Grunwaldu III klasy. Nie mógł się go nachwalić płk Tiełkow, dowódca służb medycznych 2. Armii. „Major Baranowski Jan pracował jako komendant 29. Szpitala L.R., poczynając od miesiąca marca 1945 r. Dobrze zorganizował pracę w swoim Szpitalu w okresie działań bojowych 2. Armii WP. Na Oddziałach Szpitala widać porządek i dyscyplinę. Osobiście udzielał wiele troski i uwagi codziennej pracy szpitalnej. Zdyscyplinowany, kulturalny, dobrze przygotowany lekarz wojskowy ze stopniem naukowym doktora medycyny. (…) Może być wykorzystany na stanowisko komendanta Szpitala Okręgowego” – rekomendował Tiełkow.

Aleksander Alfons Klotz, vel Alfons Kloc, vel dr Jan Baranowski (ur. 31 sierpnia 1898 r. w Żyrardowi

Aleksander Alfons Klotz, vel Alfons Kloc, vel dr Jan Baranowski (ur. 31 sierpnia 1898 r. w Żyrardowie, zm. 29 października 1976 r. w Australii) – podpułkownik dyplomowany piechoty Polskich Sił Zbrojnych, oficer Oddziału II  Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, dyplomata II Rzeczypospolitej, żołnierz SZP, ZWZ i Armii Krajowej

Foto: autor nieznany/wikipedia

W drugiej połowie 1945 r. dr Baranowski został awansowany do stopnia podpułkownika i mianowany komendantem Głównego Szpitala Klinicznego Ministerstwa Obrony Narodowej w Otwocku. Powierzono mu więc leczenie wojskowych prominentów. Razem z generałami Świerczewskim i Popławskim wszedł w skład prezydium I Kongresu Medycyny Wojennej Wojsk Polskich i Sojuszniczych. Udało mu się zrobić taką karierę, choć nie miał dyplomu lekarskiego i nigdy wcześniej nie studiował medycyny. „Jan Baranowski” to fałszywe nazwisko. Naprawdę nazywał się Aleksander Klotz, a przed wojną był oficerem wywiadu, kierującym m.in. rezydenturą w Rydze, a także dyplomatą i starostą m.in. lwowskim i poznańskim. Był też jednym z liderów polskiej konspiracji w okupowanym przez Sowietów Lwowie i szefem siatki wywiadowczej AK w okupowanej przez Sowietów Ukrainie.

Już samo to, że Klotz zdołał przez wiele miesięcy skutecznie udawać doświadczonego lekarza z tytułem naukowym, świadczy o jego ogromnej inteligencji oraz równie wielkiej bezczelności. Wcielić się w tę rolę pomógł mu związany z AK dr Eugeniusz Łazowski. „Rolę lekarza na wysokim stanowisku administracyjnym grał doskonale. Nie uczyłem go medycyny, gdyż przy jego niezwykłej inteligencji wystarczyło mu przeczytać odpowiedni podręcznik, aby wszystko zapamiętać. Uczyłem go tylko żargonu lekarskiego, uniwersyteckich i klinicznych anegdot o wykładowcach itp. Było mu to bardzo potrzebne” – wspominał Łazowski.

Wojujący piłsudczyk

Aleksander Klotz urodził się 31 sierpnia 1898 r. w Żyrardowie. Przed I wojną światową działał w ruchu harcerskim, a w 1915 r. wstąpił do Legionów, gdzie początkowo służył w 2. Pułku Piechoty I Brygady. W 1916 r. zaczął służbę w Polskiej Organizacji Wojskowej, gdzie należał m.in. do lotnego oddziału wywiadowczego okręgu krakowskiego POW. Prawdopodobnie odbywał misje wywiadowcze w Austrii i na Węgrzech, docierając do polskich jeńców oraz internowanych. (Pod koniec 1917 r. w okolicach Łowicza zatrzymała go niemiecka żandarmeria. Zdołał jednak uciec z aresztu. Była to jedyna wpadka wywiadowcza w jego życiu.) Od 1918 r. służył w Wojsku Polskim, gdzie był adiutantem gen. Daniela Konarzewskiego, szefem wywiadu grupy operacyjnej tegoż generała, a później także dowódcą oddziału partyzanckiego operującego za Dnieprem i szefem oddziału wywiadowczego w 1. Dywizji Strzelców Wielkopolskich oraz w 14. Dywizji Piechoty. Wchodził również w skład delegacji na rozmowy rozejmowe z bolszewikami w Mińsku i pokojowe w Rydze. Po wojnie, do listopada 1922 r., był attaché wojskowym w Rydze. Stworzył tam silną siatkę wywiadowczą działającą przeciwko Rosji bolszewickiej i Litwie. Jednym z jego sukcesów było zwerbowanie informatora w Wydziale Kolejowym Sztabu Generalnego Armii Czerwonej.

Czytaj więcej

Polska Organizacja Wojskowa - pierwsza polska armia podziemna

Po zakończeniu misji na Łotwie został dowódcą kompanii w 55. Pułku Piechoty w Lesznie, a później kształcił się w Wyższej Szkole Wojennej. Zbierał tam bardzo dobre oceny i był uznawany za człowieka wszechstronnie zdolnego. Dobrze mówił po rosyjsku, ukraińsku, czesku, niemiecku, francusku i nieco słabiej po włosku (po 1945 r. nauczył się też angielskiego!). Nie tylko potrafił prowadzić samochód, ale też lokomotywę, a znał się m.in. na kowalstwie i stolarce.

Generał Józef Kuropieska wspominał Klotza jako „dynamicznie wojującego piłsudczyka”. O jego silnych związkach z obozem sanacyjnym świadczyło choćby to, że po zamachu majowym został mianowany zastępcą komisarza rządu na miasto stołeczne Warszawę. W 1929 r. przeszedł do rezerwy, pozostając jednak kadrowym pracownikiem Oddziału II, czyli wywiadu wojskowego. Jednocześnie od 1928 r. był starostą grodzkim lwowskim. Został zapamiętany na tym stanowisku m.in. z ostrego tłumienia antysemickich zamieszek wywołanych przez endeckich studentów (owi studenci organizowali później demonstracje wymierzone w Klotza). Następnie pełnił funkcję starosty m.in. w Płocku, Wadowicach, Radomiu, Grudziądzu i Poznaniu. W 1935 r. był też przez kilka miesięcy konsulem w Ostrawie, skąd go wydalono… za zbyt bojowo-antyczeskie przemówienie. Klotz był więc w II RP osobą dosyć rozpoznawalną. To, że sowieckie tajne służby i podległa im Informacja Wojskowa nie rozpoznały w „doktorze Baranowskim” dawnego starosty lwowskiego, zakrawało na cud lub świadczyło o porażającej nieudolności ich funkcjonariuszy.

Szukając komendanta

We wrześniu 1939 r. Klotz znalazł się w oblężonej Warszawie, gdzie brał udział w założeniu Służby Zwycięstwu Polski. Generał Michał Tokarzewski-Karaszewicz, dowódca tej organizacji, mianował go szefem lwowskich struktur SZP. Klotz dotarł do Lwowa na przełomie października i listopada 1939 r. Po przekształceniu SZP w Związek Walki Zbrojnej Klotz był formalnie od stycznia 1940 r. szefem sztabu Obszaru Lwów ZWZ, na którego czele stanął gen. Tokarzewski. Faktycznie jednak lwowski ZWZ był podzielony na dwie organizacje. ZWZ-1 kierowali dawni przeciwnicy sanacji, a jego ostatnim szefem był sowiecki agent ppłk Emil Macieliński. Ta organizacja nie uznawała władzy Klotza oraz innych dawnych „sanatorów”, skupionych w ZWZ-2. Klotz podejrzewał, że Macieliński pracuje dla NKWD, a jednocześnie dostrzegał, że obie organizacje zostały zinfiltrowane przez Sowietów. Od rządu gen. Władysława Sikorskiego szły natomiast naciski polityczne na dowództwo ZWZ, by pozbyło się Klotza ze swoich struktur. Były starosta lwowski wycofał się więc z działalności w ZWZ i wraz z kilkoma zaufanymi ludźmi utworzył własną organizację o nazwie Wierni Polsce. Jej Sowieci nie zdołali zinfiltrować.

Czytaj więcej

80 lat temu powstała Armia Krajowa

Po tym, gdy w marcu 1940 r. gen. Tokarzewski-Karaszewicz został aresztowany podczas nielegalnego przekraczania granicy sowieckiej i wywieziony w głąb ZSRR, Klotz wraz ze swoją łączniczką Eleonorą Wandą Ptaszek wyruszyli, by go odszukać. W trzy miesiące przebyli trasę liczącą 28 tys. km – od Lwowa, przez Kijów, Czelabińsk, Taszkent, Baku, Syktywar do Irkucka. Nie znaleźli swojego dawnego dowódcy, ale zebrali dużo informacji o sytuacji wewnątrz ZSRR i o położeniu polskich zesłańców. Sporządzili z tej podróży raport, który wysłali w październiku 1941 r. do rządu londyńskiego. Latem 1941 r. Klotz przekazał gen. Roweckiemu, dowódcy ZWZ, sprawozdanie o dwóch latach działalności konspiracji we Lwowie. Przedstawił też mocne dowody zdrady Mikicińskiego, który w wyniku tego został skazany na śmierć i zastrzelony w grudniu 1941 r. w Warszawie przez egzekutorów z ZWZ.

W 1941 r. Klotz założył też siatkę wywiadowczą K 55 (później WW-72 i „Pralnia”) działającą w okupowanej przez Niemców Ukrainie. Była ona bardzo skuteczna, a jej zasięg obejmował tereny aż do Rostowa nad Donem. To wówczas Klotz wyrobił sobie fałszywą tożsamość doktora medycyny Jana Baranowskiego. Prowadził prywatny gabinet lekarski w Kijowie i dosyć dobrze szło mu diagnozowanie chorób oraz wypisywanie recept. Po przejściu frontu wyjechał do Lublina, gdzie stanął przed Wojskową Komendą Uzupełnień i dostał skierowanie do szpitala wojskowego.

Wielka ucieczka

Klotz zdawał sobie sprawę, że nie będzie w stanie wiecznie zwodzić bezpieki, udając lekarza. W lutym 1946 r. wziął więc urlop i zbiegł do Wielkiej Brytanii. Nawet po tym jednak komuniści nie odkryli jego prawdziwej tożsamości. Prokuratura, prowadząc śledztwo w sprawie jego dezercji, odkryła, że Jan Baranowski nie figurował w spisie lekarzy z 1938 r. Dopiero jednak w 1950 r. prezydent Bierut pozbawił go stopnia oficerskiego.

Tymczasem Klotz, po epizodzie służby w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie, uczył rosyjskiego brytyjskich oficerów. Gdy sam opanował angielski, został ekspertem ds. ZSRR w wywiadzie brytyjskim. Pracował także jako brytyjski urzędnik państwowy. Na początku lat 50. wyemigrował do Australii, gdzie mieszkał już jego syn. 29 października 1976 r. Aleksander Klotz dostał zawału serca podczas jazdy samochodem. Jego auto uderzyło w autobus. W tym wypadku zginęła również jego żona Lidia. Taki był koniec życia polskiego superagenta, mistrza kamuflażu skutecznie zwodzącego przez wiele lat Niemców i Sowietów.

Doktor Jan Baranowski był cenionym lekarzem wojskowym. Za ofiarną służbę w szpitalach polowych 2. Armii „ludowego” Wojska Polskiego został odznaczony Krzyżem Zasługi i Krzyżem Grunwaldu III klasy. Nie mógł się go nachwalić płk Tiełkow, dowódca służb medycznych 2. Armii. „Major Baranowski Jan pracował jako komendant 29. Szpitala L.R., poczynając od miesiąca marca 1945 r. Dobrze zorganizował pracę w swoim Szpitalu w okresie działań bojowych 2. Armii WP. Na Oddziałach Szpitala widać porządek i dyscyplinę. Osobiście udzielał wiele troski i uwagi codziennej pracy szpitalnej. Zdyscyplinowany, kulturalny, dobrze przygotowany lekarz wojskowy ze stopniem naukowym doktora medycyny. (…) Może być wykorzystany na stanowisko komendanta Szpitala Okręgowego” – rekomendował Tiełkow.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia Polski
Akcja pod Arsenałem bez legendy
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Historia Polski
Ile lat ma Krakowskie Towarzystwo Techniczne?
Historia Polski
Dlaczego wywiad PRL zlikwidował „Claude’a”?
Historia Polski
Prawo łowieckie w okresie międzywojnia
Historia Polski
Powstanie chochołowskie. Insurekcja w cieniu Tatr
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”