Aktualizacja: 22.05.2025 07:05 Publikacja: 30.05.2024 21:00
Józef „Ogień” Kuraś (1915–1947)
Foto: IPN
Generał Włodzimierz Muś był komunistą jeszcze przedwojennym. W 1939 r. budował bramy triumfalne dla sowieckiego najeźdźcy, a później w mundurze czerwonoarmisty bronił Leningradu. Z Armii Czerwonej skierowano go do berlingowskiego wojska, a po wojnie dowodził m.in. pułkiem specjalnym ochrony rządu. Służył w Korpusie Bezpieczeństwa Wewnętrznego, czyli formacji powołanej z myślą o walce z polskim podziemiem. W 1951 r. został dowódcą KBW i pozostał na tym stanowisku do końca 1964 r. Pod koniec życia, udzielając Lechowi Kowalskiemu wywiadu do jego książki „Generałowie”, pozwolił sobie na zdumiewające wyznanie. „Tak, my, komuniści, byliśmy wspierani przez Armię Radziecką, inaczej strona przeciwna by nas zwyciężyła. Byli lepiej zorganizowani, przewyższali nas taktyką walki w mieście i w lasach, mieli duże poparcie społeczne, byli lepiej wyszkoleni i sprawniejsi w działaniu. Mieli lepsze kadry. Uważam, że dziś nikt nie ma prawa mówić o stronach walczących źle – my o nich: bandyci, a oni o nas: komuna. Zwyciężyliśmy, lecz oni nigdy nie przegrali” – mówił o żołnierzach wyklętych. W 1993 r. zginął śmiercią samobójczą. Walczył z nieuleczalną chorobą, ale też musiał mieć świadomość klęski ideologii, której służył całe życie.
W rocznicę bitwy o Monte Cassino pamiętajmy o żołnierzach 2. Korpusu – taką kampanię prowadzi Fundacja Znaki Pam...
Powstanie Żydów przeciwko niemieckiemu okupantowi trwało od 19 kwietnia do 16 maja 1943 r. Było największym akte...
Karol Świerczewski wyróżniał się brawurą i odwagą. Miał zwyczaj obserwowania działań przeciwnika z przedpiersia...
Ustawa rządowa uchwalona 3 maja 1791 r. była wyrazem idei nowoczesnego państwa prawa. Choć obowiązywała tylko pr...
Komunistyczny marszałek utrzymywał w czasie wojny relacje z Gestapo, których kulminacją była tzw. akcja na ulicy...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas