Namiot zdobyty przez zwycięzcę spod Wiednia znajduje się na prowadzonej przez Ministerstwo Kultury liście zabytków utraconych w czasie wojny. Jest poszukiwany przez specjalny zespół ekspertów. Czy znajduje się na terenie jednego z krajów byłego Związku Sowieckiego? Na to wskazują pewne poszlaki.
Poszukiwany jest wielki namiot polowy wezyra Kara Mustafy. Jak czytamy w katalogu z lat 20. „zdobycz wojenna husarji polskiej przy oswobodzeniu Wiednia przez Króla Jana III" . Namiot miał wymiary 15 na 15 metrów.
W 1933 roku w gmachu Muzeum Wojska w Warszawie została zorganizowana wielka wystawa pamiątek związanych z 250-leciem odsieczy wiedeńskiej. Z tej okazji w sali jadalnej pałacu w Wilanowie ustawiono zdobyczny namiot. Jak szacowano miał wielkość 60 metrów kwadratowych. W czasie wystawy w środku, oparte o słup utrzymujący namiot, stały strzelby, a na ścianach namiotu wisiały pamiątki królewskie m.in. szable. „Wnętrze namiotu sukienne, aplikowane i haftowane. Ornamenty wzdłuż szczytu podniebia w kolorze zielonym i czerwonym na zmianę, ozdobiony arabeskami, następnie szeroki pas okalający, w kolorze biało czerwonym z motywami roślinnymi" – tak opisywali namiot w 1933 r. organizatorzy wystawy.
„Naszą ulubioną wilanowską osobliwość stanowił namiot wielkiego wezyra (...). Ściśle mówiąc, była to tylko pewna jego część, gdyż w oryginale namiot był potężny i składał się z bardzo wielu połączonych ze sobą pomieszczeń. Po bitwie został rozdzielony i inna jego część do dziś znajduje się na Wawelu. Nasz fragment, całkiem spory, był eksponowany w oranżerii. Uwielbiałyśmy doń wchodzić, bo wydawał się nam bardzo tajemniczym miejscem, żywcem wyjętym z »Baśni tysiąca i jednej nocy«" – opisywała w swoich wspomnieniach Anna Branicka-Wolska.
Namiot ten mogli poznać licznie odwiedzający pałac w Wilanowie goście. W lecie 1938 roku został bowiem rozstawiony w oranżerii i udostępniony zwiedzającym.