Kwaśniewski podkreślił, że 4 czerwca to było "wielkie, polskie zwycięstwo". Ten dzień pokazał, że Polacy są gotowi do kompromisu nie jako słabości, ale przejawu siły. Były prezydent podkreślił, że obrady Okrągłego Stołu doprowadziły do tego, że wybory 4 czerwca mogły się odbyć.
Zaapelował o kompromis w obecnym dialogu społeczno-politycznym, bo tylko kompromis pozwolił "nam jako cywilizacji przeżyć tysiące lat. Kompromis powinien być wypracowany drogą mądrości i wyobraźni każdej ze stron dialogu, "a szczególnie ze strony władzy" - podkreślił.
Według Kwaśniewskiego obecnie demokracja przeżywa kłopot, bo zużyły się elity polityczne, a dla osób, które urodziły się 30 lat temu i nie pamiętają tamtych wydarzeń, demokracja i wolność są czymś oczywistym.
Czytaj także: Szułdrzyński: Kali lubić rocznicę 4 czerwca 1989 r.
Tymczasem, mówił były prezydent, "po 1989 byliśmy w optymistycznym nastroju, że historia się skończyła; teraz widzimy, że jest alternatywa - są to autorytarne rządy".