Groźna hrabina Wielopolska

Anna Konstancja Lubomirska znała swoje przeznaczenie: małżeństwo i nudna egzystencja. Ale rola rybki płynącej z prądem rzeki zdecydowanie jej nie odpowiadała. Postanowiła pomóc losowi.

Publikacja: 12.09.2019 16:28

Zamek Suski w I połowie XVIII w.

Zamek Suski w I połowie XVIII w.

Foto: Wikipedia

W czasie jednego ze zjazdów rodzinnych Anna Konstancja dostrzegła stojącego w kącie ubranego na czarno chłopaka. Przypominał zjawę ledwie trzymającą się na nogach. Nie, proszę nie sądzić, że księżniczka planowała jakiś niecny czyn, np. ukręcenie mu głowy w ciemnym kącie. Jej plan był bardziej subtelny, chociaż nie mniej wyrafinowany.

Hrabia Jan Kazimierz Wielopolski, bo to właśnie on był obiektem zainteresowania naszej bohaterki, miał 23 lata, bał się kobiet i chciał zostać zakonnikiem. Teoretycznie nie było w nim niczego pociągającego, ale księżniczka uznała go za idealnego kandydata na męża. Przekonała rodziców do życzliwego spojrzenia na potencjalnego zięcia i ruszyła do boju. Była śliczną dziewczyną, lecz napotkała bardzo oporny materiał. Hrabia rumienił się i spuszczał wzrok w jej obecności, a gdy sprowadzała rozmowę na interesujący ją grunt, zmieniał temat i opowiadał o życiu w klasztorze.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Historia
D-Day. Jak Hitler zareagował na wieść, że rozpoczęło się lądowanie w Normandii
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Historia
Przypadki szalonego Kambyzesa II
Historia
Paweł Łepkowski: Spór o naturę Jezusa
Historia
Ekshumacje w Puźnikach. Do odnalezienia drugi dół śmierci
Historia
Paweł Łepkowski: „Największy wybuch radości!”