Reklama

Wyrodny syn Kościoła

Jan Puzyna jako biskup Krakowa został czarnym charakterem epoki zarówno dla wiernych, jak i wrogów Kościoła katolickiego. Czy słusznie?

Aktualizacja: 07.01.2020 04:32 Publikacja: 06.01.2020 00:01

„Wyzwolenie” Stanisława Wyspiańskiego w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, listopad 1931 r.

Foto: NAC

Krakowski salon miał go za obskuranckiego despotę, w dodatku z łatką narodowego zaprzańca. Świat – za marionetkę zacofanej Austrii, użytą do zatrzymania modernistycznego zwrotu w Kościele. Lwia część wizerunku kardynała pochodzi od osób, którym zaszedł za skórę, a naraził się niemal wszystkim po drodze.

Spóźnione powołanie

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Historia
Skarb z austriackiego zamku trafił do Polski
Reklama
Reklama