Na tydzień przed wyborami prezydenckimi Mateusz Mazowiecki zapowiedział utworzenie Funduszu Patriotycznego. Komentatorzy odebrali tę zapowiedź jako próbę pozyskania dla Andrzeja Dudy elektoratu Konfederacji Krzysztofa Bosaka.
- Fundusz Patriotyczny ma wspierać fundacje i stowarzyszenia o profilu patriotycznym - powiedział premier w czasie wizyty w zachodniopomorskiem. Ma służyć "budowaniu postaw patriotycznych". - Będzie wspierał pasjonatów historii, pasjonatów, którzy biorą udział w grupach rekonstrukcyjnych - opowiadał szef rządu. Ma także wspierać „młodych naukowców, którzy będą szerzyli myśli patriotyczne".
Na jednym z porali społecznościowych premier precyzował: „nie chcemy powrotu do polityki patriotycznej orła z czekolady i różowych okularów. Mamy do pokazania tysiące wspaniałych historii, bohaterów i wydarzeń historycznych. Fundusz Patriotyczny wesprze pamięć o postaciach takich jak patronka szkoły w Czarnem – "Inka" Siedzikówna".
Zwróciliśmy się z pytaniami do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów: kiedy on zostanie powołany, jakim budżetem będzie dysponował w tym roku, kto będzie mógł skorzystać z tych środków oraz kto stanie na czele tego funduszu?
Dopiero po dwóch tygodniach, w poniedziałek otrzymaliśmy odpowiedzi na część pytań. Na razie nie ma w niej odpowiedzi na temat budżetu Funduszu, nie znamy też odpowiedzi, na pytanie kto będzie mógł z niego skorzystać.