Aktualizacja: 22.10.2020 23:02 Publikacja: 22.10.2020 21:00
Krystyna Feldman (1916–2007)
Foto: EAST NEWS
Krystyna Feldman przez większość życia mieszkała sama, ale to nie znaczy, że unikała ludzi; chętnie też udzielała wywiadów. Nie „gwiazdorzyła" i naprawdę niewiele potrzebowała, by cieszyć się każdym dniem. W tym sensie przypominała Nikifora Krynickiego – on był szczęśliwy, gdy mógł malować, ona – gdy mogła grać, nawet jeśli były to epizody. Jak bowiem uczyła ją matka: „nie ma małych ról, są tylko mali aktorzy" (za: „Rzeczpospolita", 25.09.2004). Przez niemal trzy ostatnie dekady swojego życia skromnie mieszkała w bloku z wielkiej płyty na Ratajach w Poznaniu. Nie miała tam pralki, lodówki i garnków – nie dlatego, że nie było jej stać, po prostu nie traciła czasu na prace domowe. Na ścianach wisiały portrety rodziców, ale też dwóch cenionych przez nią wybitnych Polaków: Jana Pawła II i Józefa Piłsudskiego. Była osobą wierzącą i praktykującą, a zawdzięczała to matce, która „wpoiła [jej], iż w niedziele i święta trzeba chodzić do kościoła", co aktorka przyznała w grudniu 2006 r. w wywiadzie dla „Głosu Wielkopolskiego" (Stefan Drajewski, „To mi zostało", www.e-teatr.pl). Natomiast w listopadzie roku 2005 w rozmowie z Łukaszem Maciejewskim („W grobie się wiercę", w: „Aktorki. Spotkania", Świat Książki 2012) zapytana o Piłsudskiego z mocą podkreśliła: „To był wspaniały, mądry pan. Kontrowersyjny, jak wszystkie wielkie postacie. Miał własną wizję polityki i był patriotą". Patriotką, której dzieciństwo i wczesna młodość upłynęły w II Rzeczypospolitej, była także Krystyna Feldman – świadectwo poświęcenia dla ojczyzny złożyła w czasie wojny, gdy jako łączniczka Armii Krajowej przenosiła nie tylko meldunki, lecz także broń.
To, co stworzył inżynier budujący układ scalony będący „sercem” telefonu komórkowego, to prawdziwe arcydzieło. To genialne ułożenie i połączenie tysięcy elementów!
W panteonie chrześcijańskich świętych jest wiele osób, które można podziwiać jako wzór wielkiej odwagi, wiary i człowieczeństwa. Paradoksalnie z tego grona najbardziej znany jest święty, o którego życiu prawie nikt nic nie wie. Wspominamy go 6 grudnia, choć rzadko w kontekście religijnym. Znają go bowiem nie tylko chrześcijanie, ale dzięki komercjalizacji świąt Bożego Narodzenia także wyznawcy innych religii oraz ateiści. W Polsce wie o nim każde dziecko, choć jeszcze dwa wieki temu nie miał nic wspólnego ze świętami.
Coś, co dziś nazywamy mediami, a wcześniej należałoby nazwać świadomym i celowym poszerzaniem zasięgu komunikacji, wkroczyło w sferę wojny w momencie, kiedy narodziła się kategoria narracji.
Akty nieposłuszeństwa armii zdarzały się od najdawniejszych czasów. W historię buntów wpisały się także siły zbrojne carstwa moskiewskiego. Za mieszanie się do polityki strzelcy zapłacili straszliwą cenę.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
85 lat temu Armia Czerwona zaatakowała Finlandię. Był to kolejny krok w realizacji tajnego protokołu dodatkowego do paktu Ribbentrop-Mołotow, który skazywał sześć suwerennych państw na utratę niepodległości.
W „Błaznach” swojego miejsca szukają młodzi aktorzy, w „Beating Hearts” dwoje zakochanych ludzi pochodzących z innych światów.
Wojciech Jaruzelski zrozumiał, że duch historii wymaga od niego, aby odejść – odszedł. Publicznie stanął w prawdzie, nie mataczył, odważnie wziął na siebie odpowiedzialność za słabości czy niegodziwości systemu. Sęk w tym, że ta wyliczanka generalskich sukcesów to czysta fantazja.
Zanim przez zachodni świat lat 60. i 70. XX w. przetoczyła się druga fala feminizmu, domagając się równouprawnienia na rynku pracy i prawa do aborcji, kobietom mieszkającym za żelazną kurtyną dokładnie nakreślono, jak powinno wyglądać ich życie oraz służba dla „socjalistycznego raju”.
W stanie wojennym godzina policyjna wywołała w społeczeństwie większy skutek, niż się socjologom wydaje. Z powodu niemożliwego swobodnego telefonicznego porozumiewania się („rozmowa kontrolowana...”) ludzie spotykali się, aby przekazywać sobie wszelkie informacje.
Michał Rola-Żymierski chyba sam nie do końca wiedział, wobec jakich tajnych służb był najbardziej lojalny. Już jako dowódca Armii Ludowej chciał sprzedać Gestapo przywódców politycznych podziemia komunistycznego.
To, co stworzył inżynier budujący układ scalony będący „sercem” telefonu komórkowego, to prawdziwe arcydzieło. To genialne ułożenie i połączenie tysięcy elementów!
Nie tylko wyjazdy integracyjne czy grzybobrania w PRL-u wiązały się z tęgą popijawą. Normalny dzień w pracy też nie musiał być na trzeźwo i często nie był.
Nieistniejące w czasie II wojny światowej państwo polskie oskarżane o udział w Zagładzie. To teza lansowana przez izraelskie media i podpierana przez Jad Waszem. Prowokacja? Jak powinna na to zareagować Polska?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas